poszliśmy do supermarketu . nagle zaczepiły mnie jakieś dwie podstarzałe kobiety ,
dotykając moich loków i zachwycając się nimi. z grzeczności musiałam stać i słuchać tego jak wzajemnie się kłócą do kogo jestem podobna . stałeś z boku i obserwowałeś wszystko , dusząc się śmiechem .
byłam zła , prawdziwie zła . nagle jedna wykrzyczała :
DO WŁOSZKI ! JESTEŚ PODOBNA DO WŁOSZKI !
ludzie w sklepie zwracali na nas uwagę . podszedłeś , wyszeptałeś :
kocham cię ty moja włoszko , po czym przeszedłeś na dział ze słodyczami . < 3
|