siedziałam pod salą z koleżanką śmiejąc się z różnych głupot.
ty. siedziałeś pod salą naprzeciwko.kiedy nasze spojrzenia się spotkały
zrobiło się dziwnie. świat się zatrzymał.szkolny wrzask ucichł.i byliśmy tylko my.
jednak to było krępujące. odwróciłam wzrok,ale widziałam,że ty często spoglądasz z nadzieją.
|