To była tylko chwila, to był dosłownie moment
Gdy spojrzałeś w moje oczy zostałam obezwładniona.
Chciałam patrzeć na Ciebie ciągle
Chciałam chłonąć wciąż Ciebie całego.
Ton twoich słów, twój uśmiech,
Gdy mogłam przebywać z Tobą nie chciałam mieć już niczego.
Gdy się tak słodko śmiałeś, to jakby prąd przechodził mnie całą
Pragnęłam aby to wszystko się nie kończyło, aby to wiecznie trwało.
Lecz na Twoje życzenie to wszystko się skończyło
Odebrałeś mi wszystko jednym słowem, jedną chwilą.
Nie mogłam tego zrozumieć, przecież było tak pięknie
Nie wyobrażałam sobie że wszystko tak nagle przerwiesz.
Dlaczego tak to się stało?
Pytanie obija się o puste ściany.
Dlaczego nie chcą nas ludzie, których tak mocno kochamy?
|