|
Gdzieś na świecie żyła marzycielka, była to dziewczyna która się zakochała, która marzyła o nim nocą i dniem, która kochała go i która tęskniła gdy go nie widziała. Bała się ona wyznać mu uczucie swoje. Dlatego każdego dnia o tej samej porze wypisywała jego imię Łukasz na ścianie koło jego domu. Lata mijały, dziewczyna cały czas nie potrafiła wyznać uczucia. Któregoś dnia postanowiła pokonać strach i napisała mu list " Kocham cię" Ania !. Tego samego dnia chłopak przyjechał do niej. Jednej ręce trzymał list od niej a w drugiej poszarpany stary list który napisał kiedyś on do niej " kocham cie" Zapukał lecz nikt nie otworzył zapukał jeszcze raz. Nagle sąsiadka z łzami w oczach poinformowała go że Ania nie żyje. Chłopak nie wiedział co zrobić zrozumiał że ich miłość była wieczna lecz nie spełniona Nie pozwólmy by strach przed działaniem nie pozwolił nam być szczęśliwym !
|
Dodaj komentarz
