Odizolowałeś mnie od świata, konkretnie.. Odkąd Cię nie ma telefon milczy, na gg nie wchodzę, aby nie czytać Twojego opisu kierowanego do innej, a na n-k nie zaglądam z obawy, że dodałeś nowe zdjęcie, na którym tak słodko się uśmiechasz.. Mam już obsesję, mam taką ochotę napisać do Ciebie. Jakaś paranoja. Jakoś ciężko jest mi gdziekolwiek wyjść.. Boję się, że ktoś zapyta mnie ‘co u Ciebie' i nagle wszystko wróci. Bo co ja miałabym wtedy powiedzieć? Że już nie istniejesz i wszystko minęło? Czy udawać, że jest jak najbardziej w porządku ale z powodu braku czasu mamy mniejszy kontakt? Zamykam się więc w czterech ścianach, zakładam słuchawki na uszy, rozgłaszam muzykę.. Wtedy jest mi łatwiej zapomnieć jak masz na imię.
|