Chcę bardzo usłyszeć słowa, które obok siebie nigdy nie były.
Tak bardzo chcę byś powiedział je mi by była w nich obietnica,
taka głośna by odbiła się od ściany miliony razy,
bym w ciągu chwili nieokreślonej usłyszała ją jeszcze wiele,
wiele, wiele, wiele, wiele, wiele razy,
bym jeszcze drgania tych słów czuła w głowie w całej sobie
długo, długo, długo, długo, długo, gługo.
Aby powtarzały się i nakręcały mnie od nowa.
Bo chcę wiedzieć czego moge chcieć od ciebie,
dotknąć sobą każde twoje miejsce,
widzieć w tobie swoje odbicie lustro,
które zawsze odpowie tak bardzo tego go kochałaś,
a on równie mocno kochał ciebie,
lecz wreszcie znalazł sobie lepsza inną.
|