a jeśli kiedyś się spotkamy, będę już dorosła i ustabilizowana.. spojrzysz na mnie, a ja uśmiechnę się do ciebie tak jak to zawsze lubiłeś. znów zobaczysz moje oczy.. nie będą już we łzach. tego już nie zobaczysz u mnie. pewnie zapytasz co u mnie.. tak z grzeczności. następnie się rozejdziemy. każde w swoją stronę. wrócisz do domu.. albo pójdziesz pić. ciągle mając w głowie moje spojrzenie i ten uśmiech./patrysiek
|