Gdy wchodzisz do klubu mężczyźni grzeszą myślą...
Kiedy idziesz z fajką,każdy facet z zapalniczką...
Inne szepczą,że jesteś kiepską dziwką ...
Bo ich goście już na nich nie patrzą,woleliby peep-show...
Ich mężów na Twój widok łapię atak serca...
Ich żony po cichu planują morderstwa...
Jednym spojrzeniem burzysz im całą konstrukcję...
Oni chcą Cię mieć,one zbierają na liposukcję...
Wszyscy goście kochają takie jak Ty...
W moich myślach cały czas tylko Ja i Ty...
Gdy stajesz przy barze i zamawiasz trunki...
Wszyscy goście nagle otwierają rachunki
|