mam chłopaka, którego kocham! mam przyjaciół, którzy mnie skleją, gdy się rozpadnę. ale czegoś mi brakuje. wiem. muszę żyć z tym, że Ty nie zawitasz już w moim świecie. tylko ja nie rozumiem...byliśmy dla siebie ważni, najważniejsi. teraz mijamy się na korytarzu, nie mówiąc nic. czasem zatrzymując wzrok na sobie, widzimy w źrenicach tysiące pytań. męczymy się, gdy widzimy siebie nawzajem smutnych. śmiejesz się w twarz, sprawiając mi ból. powinnam się nie przejmować. olewać. tylko szkoda, że tak nie potrafię. może mnie nauczysz? Ty robisz to perfekcyjnie. perfekcyjnie zapominasz. a ja nie umiem. nie daję rady, nie mam już siły płakać. zrozum. pomyśl. jakie to uczucie gdy zawodzi człowiek? ale poradzę sobie. muszę sobie poradzić, choćbym miała wyszarpać niebu szczęście. /
|