 |
boli i to cholernie. / kszy
|
|
 |
uwielbiam tego chłopaka, potrafię gadać z nim gadać przez dwie godziny praktycznie o niczym, a jednak nam to nie przeszkadza. / kszy
|
|
 |
kiedy najbardziej zabolało? gdy powiedział mi, że jedno słowo,a podjeżdża do niego paru kolesi i ląduje w szpitalu. nie wiem czy to prawda, ale cholernie się boje, boje się, że tak się skończy. / kszy
|
|
 |
nienawidzę się o nią martwić, nienawidzę, kiedy nie mogę być przy niej, bo jestem na innej imprezie, nienawidzę, kiedy nie wiem co się z nią dzieje. nienawidzę tego, kurwa. / kszy
|
|
 |
a kiedy rozmawiając, powiedziałam Ci żebyś spierdalał, Ty po prostu odszedłeś - myślałam, że serce stanie mi w pionie. zostawiłeś mnie, kiedy tak bardzo Cię potrzebowałam. / kszy
|
|
 |
wiesz co było najgorsze? nie to, że nie potrafimy się dogadać i mamy to wszystko gdzieś. to, że kiedy stałam za Tobą i Ty o tym wiedziałeś, przechyliłeś tylko kieliszek i odszedłeś. najzwyczajniej w świecie odszedłeś. nie spojrzałeś, czy stoję czy leżę - poszedłeś sobie, zupełnie jakby mnie tam nie było. / kszy
|
|
 |
nigdy nie myślałam, że możemy się tak do siebie zbliżyć. niby różnica wieku jest, a jednak rozumiemy się świetnie. / aff
|
|
 |
takie wyjazdy na spontanie, to ja lubię najbardziej. / aff
|
|
 |
czemu się wszyscy tak na "nas" uwzięli? nie jesteśmy razem, nawet nie sprawiamy takiego wrażenia. a ludzie się zachowują, jak by było inaczej.. / aff
|
|
 |
nie pije się za frajerów, pije się przez nich. / kszy
|
|
 |
i nie mów mi, że mam sobie dać spokój, bo po pierwsze i tak zrobię jak zechcę, a po drugie, o ile wiesz - to nie jest takie proste. / kszy
|
|
|
|