 |
A za Jej oczy nadal jestem w stanie oddać wszystko, mówiłem już o tym 34589587872 razy i wciąż będę powtarzał, bez końca. [dwa.oddechy]
|
|
 |
Nienawidzę siebie w momentach, gdy z Jej oczu płyną łzy. [dwa.oddechy]
|
|
 |
nie musimy siedzieć przy jednym stoliku. ja mogę siedzieć na samym początku, a Ty zaraz przy barze. ja mogę grać i śmiać się, a Ty tańczyć i mieć mnie kompletnie w dupie. nie musimy nawet ze sobą rozmawiać, ale jeśli zobaczę,że nagle gdzieś zniknęłaś, to przerywam wszystkie czynności i idę Cię szukać. pójdę do garażu, wyjdę na dwudziestostopniowy mróz w bluzce na ramiączkach, sprawdzę kible żeby zobaczyć, że Cię tam nie ma. znajdę Cię. a jeśli znajdę z Tobą chłopaka, któremu niechcący przerwałam dobieranie się do Ciebie, to rozkwaszę mu nos. jesteś moją siostrą, nikt nie ma prawa Cię skrzywdzić. [k]
|
|
 |
do tej pory nie mogę tego pojąć. nie rozumiem jak, nie rozumiem dlaczego. nie wiem dlaczego akurat wtedy, tam, z nimi. nie powinno jej tam być. powinna być tutaj. teraz. nie kiedyś. [k]
|
|
 |
a ten rok zleciał wyjątkowo szybko. szczerze mówiąc nie pragnę niczego tak bardzo, jak tego żeby już się skończył.
k
|
|
 |
Zdawało się, że powrócił mi na chwilę oddech, a potem odeszłaś. [dwa.oddechy]
|
|
 |
"Potrzebujesz tego, czego ja nigdy mogę Ci nie dać, nie dlatego, że nie chcę Ci dać, a dlatego, że sam tego nie mam"
|
|
 |
Starałem się zbyt mało, nie sprostałem, przepraszam, tego nie chciałem. | dwa.oddechy
|
|
|
|