 |
|
Traciliśmy nadzieję idąc pod prąd tak silny,
za rękę z bezczelnością, wiesz sami przeciw wszystkim.
To nie jest serial tu nadzieja umarła.
|
|
|
|
Każdy chce podpowiedzieć mi, w którą stronę iść,
wiesz co? pierdolę ich, przecież robię swoje nie od dziś.
|
|
|
|
Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec,
a nawet jeśli, to możesz być pewna, że wrócę.
|
|
|
|
Uśmiecham się bo umiem wybrać, mam świadomość,
pełny wolności nie jak zaprogramowany robot.
|
|
|
|
Wspomnienia jak oblazłe z farby drzwi,
a tamte dni jak światło starej żarówki.
|
|
|
|
Komu mam wierzyć, co nazwać zaufaniem?
|
|
|
|
Każdy z nas miał chujowy start jak większość w praktyce,
hip-hop dał nam to jedno czego nie mieli rodzice.
|
|
|
|
Na każdej latarni wiszą ci bez wyobraźni
niewyraźni, transparentni jak zjawy.
|
|
|
|
Widzę ich twarze pośród porozrzucanych zdjęć
nie patrzę na nie, w sobie zostawię żywą pamięć.
|
|
|
|
Blizny z przeszłości drogą by zrozumieć
przyszłość, odpowiedzi czasem leżą tak blisko.
|
|
|
|
kawa z mlekiem i żyje się lepiej !
|
|
|
|
orginalnosc to raczej juz pojecie wzglede jedni to przekladaja na miliony wyswietlen inni za wszelka cene chca stac sie klasyka lecz nie wiedza ze naprawde to ich droga do nikąd
|
|
|
|
Dodaj komentarz
