 |
|
Pamiętaj, to ty pozwoliłes mi uciec .
|
|
 |
|
przeżyć dwa pieprzone stany przed zawałowe
|
|
 |
|
On jeszcze nie wie jak mocno będzie mnie kiedyś kochał. ;)
|
|
 |
|
znów wtulić się w Twoje ramiona. poczuć delikatne, zimne dłonie wplatające się w moje włosy. zatopić się w niebieskim, hipnotyzującym spojrzeniu. stanąć na palcach, by skraść nikotynowo pachnące pocałunki. moje pragnienia na dziś. na jutro. na wszystkie pozostałe dni.
|
|
 |
|
to wtedy, gdy wieczorem zamknę się w swoich czterech ścianach, z dobrą herbatą i stosem książek, tęsknię za Tobą najbardziej. wtedy jestem zupełnie sama. sama ze łzami, ciszą i uczuciami rozrywającymi mnie na drobne kawałki. pochłaniając kolejne rozdziały książek, między wersami szukam Twoich słów. wśród liter tworzących wyrazy szukam Twoich inicjałów. jesteś moją obsesją, najbardziej niszczącym organizm nałogiem. życie bez Ciebie jest bezproduktywne. skazałeś moje serce na dożywotnie bicie wyłącznie dla Ciebie.
|
|
 |
|
pragnienie silniejsze od możliwości, uczucie nie znające żadnych granic.
|
|
 |
|
Pieprzyć tych, którzy każą Ci się zmieniać. Albo zaakceptują Cię taką jaka jesteś, albo niech spierdalają. Proste.
|
|
 |
|
o tym, ile to wszystko jest warte
|
|
 |
|
ahh no to wesołych bombeelki :) :*
|
|
 |
|
po prostu jest mi przykro, że to wszystko co kiedyś było ważne, dziś już nie ma znaczenia.
|
|
 |
|
Czasami zamiast się wspinać o wiele łatwiej jest zejść,Ja na kolanach, po kamieniach póki tylko jest sens.
|
|
|
|