 |
|
Najpierw to te gnoje się starają, włażą nam w dupę, biegają za nami i podkładają wszystko pod nos. A jak już nas mają, to role się odwracają. My łazimy za nimi, wypruwamy sobie flaki, żeby im dogodzić, zostawiamy wszystko tylko dlatego, żeby spędzić z nimi trochę więcej czasu. A oni? Kurwa, urodzeni panicze, myślą, że wszystko im się należy. A należy się gówno. Chuj wam w dupę.
|
|
 |
|
Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept Czegoś Więcej, oddech Przeżycia, smak Przyszłego Wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu Cię nie opuszczę.
|
|
 |
|
I znów Cię mam kochanie, tylko, że głęboko w dupie. // slonbogiem .
|
|
 |
|
Ludzie sadzą pogardę czekając na szacunek, ale jak siejesz trawę nie licz, że wyrosną róże // Vixen ♥
|
|
 |
|
Wszyscy jesteśmy fałszywi, wszyscy coś ukrywamy, coś udajemy. wszyscy.
|
|
 |
|
Wbrew pozorom podoba mi się Twoje podejście do sprawy. Też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane. // ?
|
|
 |
|
Masz pojęcie jak cierpię, kiedy Ty patrzysz na nią?
|
|
 |
|
'Pamiętam wszystko, co wyszło stąd, każdy świt, zachód słońca i każdą noc.' // W.E.N.A
|
|
 |
|
Powinniśmy kochać gdy jesteśmy na to gotowi. nie gdy jesteśmy samotni. // nenaa
|
|
 |
|
Uwielbiała jego zapach i to z jaką delikatnością dotykał jej ciało. Lubiła też sposób w jaki wypuszczał dym z ust, czy zapijał wódkę. Wielbiła kiedy jego głos powodował u niej dreszcze i ten przeszywający wzrok też lubiła. Z przyjemnością nosiła jego ogromną bluzę i z bananem na ustach wsuwała jego jajecznice na śniadanie. O wszystkim dała rade zapomnieć kiedy odszedł. Poradziła sobie z brakiem spotkań czy wspólnych wyjazdów i imprez. Odzwyczaiła się nawet od ich nocnych rozmów, jego 'dobranoc' każdego wieczora i 'dzień dobry' co rano. Usiłowała nie wracać zbyt często do wspaniałych wspomnień. Ale nie dała rady pozbyć się tego uczucia, które zostało po nim gdzieś tam w ciepłym zakątku jej małego serducha. // przejdzieci
|
|
 |
|
Widzisz, bo nie chcę faceta który chce wrócić tylko dlatego, że jakaś inna dziewczyna złamała mu serce. // ?
|
|
 |
|
Kolejny raz w nadziei liczyła, że ten wieczór będzie inny. // eeiiuzalezniasz
|
|
|
|