głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zumowa

Tylko u boku przyjaciela mogła liczyć na to  że jeszcze nieraz się uśmiechnie.

turlajdropsa55 dodano: 16 października 2011

Tylko u boku przyjaciela mogła liczyć na to, że jeszcze nieraz się uśmiechnie.

Bądźcie szaleni  ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennym  ale nauczcie się to robić  nie zwracając na siebie uwagi.

turlajdropsa55 dodano: 16 października 2011

Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennym, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi.

zawsze chciałam mieć tatuaż na nadgarasku  najlepiej napis w innym języku np. angielskim od 1 do 4 słów. macie jakieś pomysły?

sexsiasta dodano: 14 października 2011

zawsze chciałam mieć tatuaż na nadgarasku, najlepiej napis w innym języku np. angielskim od 1 do 4 słów. macie jakieś pomysły?

przybliż się  chce ci coś powiedzieć na usta. d

sexsiasta dodano: 13 października 2011

przybliż się, chce ci coś powiedzieć na usta.[d]

nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość  zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona  które są moim małym wehikułem  pomagających mi przez chwilę nie istnieć.

abstracion dodano: 9 października 2011

nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć.

i mogła leżeć na zimnej  marmurowej ziemi  cała potargana  umorusana w tuszu do rzęs. zaziębnięta  w sukience  która swoim wyglądem wcale jej nie przypominała. przechodni patrząc z góry  nie zwracali na nią uwagi. przecież w dłoni trzymała woreczek z białym proszkiem  co równoznaczne było z jej furiactwem  roztargnieniem i głupotą. nie zasługująca na krztę współczucia  przeniosła się na inny marmur. równie zimny. perfekcyjnie odsuwając znicze  ułożyła się płycie  układając głowę tuż przed nagrobkiem. wiedziała  że tylko na jego pomoc może liczyć. tylko on jest w stanie  dać jej ciepło  którego nie zaznała nigdy więcej  zaraz po tym  jak wyrwano go z jej objęć  zakopując 5 metrów pod ziemią.

abstracion dodano: 9 października 2011

i mogła leżeć na zimnej, marmurowej ziemi, cała potargana, umorusana w tuszu do rzęs. zaziębnięta, w sukience, która swoim wyglądem wcale jej nie przypominała. przechodni patrząc z góry, nie zwracali na nią uwagi. przecież w dłoni trzymała woreczek z białym proszkiem, co równoznaczne było z jej furiactwem, roztargnieniem i głupotą. nie zasługująca na krztę współczucia, przeniosła się na inny marmur. równie zimny. perfekcyjnie odsuwając znicze, ułożyła się płycie, układając głowę tuż przed nagrobkiem. wiedziała, że tylko na jego pomoc może liczyć. tylko on jest w stanie, dać jej ciepło, którego nie zaznała nigdy więcej, zaraz po tym, jak wyrwano go z jej objęć, zakopując 5 metrów pod ziemią.

szept jest najbardziej podniecającą formą rozmowy. lubię kiedy szepczesz w moje usta. rozchylone  gotowe i zwarte do konwersacji. mimo sprzeciwów  zapełniające się Twoim oddechem zamiast słowami odpowiedzi.

abstracion dodano: 9 października 2011

szept jest najbardziej podniecającą formą rozmowy. lubię kiedy szepczesz w moje usta. rozchylone, gotowe i zwarte do konwersacji. mimo sprzeciwów, zapełniające się Twoim oddechem zamiast słowami odpowiedzi.

umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat  który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje  nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym  że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka  pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory  straszny  sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi  każdy krzyk rozpaczy  rozdzierający usta  tłumiący błagania o pomoc  której nikt nie był w stanie  nawet sobie wyimaginować  o jej udzieleniu  chęci udzielenia   nie wspominając. pozostawiona sama sobie  pragnęła śmierci  której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo  żyć znacznie trudniej.

abstracion dodano: 9 października 2011

umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.

Szukałem ukojenia w niej każdego dnia i byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat.

marchewkowaona dodano: 6 października 2011

Szukałem ukojenia w niej każdego dnia i byłem w stanie oddać wtedy za nią cały świat.

Nie czuła dumy  ale twardo przed siebie  zostawiając mnie samego prawie wrastającego w glebę.

marchewkowaona dodano: 6 października 2011

Nie czuła dumy, ale twardo przed siebie, zostawiając mnie samego prawie wrastającego w glebę.

Twoja kobieta obok mnie jest w negliżu i mówi  że mnie kocha  bo nie musi czuć wstydu. Pytam o Ciebie mówi  że nie jesteście razem  jej wzrok po podłodze rozsypał się  jak korale. Całuje mnie w usta  z których zlizuje zdradę.

marchewkowaona dodano: 6 października 2011

Twoja kobieta obok mnie jest w negliżu i mówi, że mnie kocha, bo nie musi czuć wstydu. Pytam o Ciebie mówi, że nie jesteście razem, jej wzrok po podłodze rozsypał się, jak korale. Całuje mnie w usta, z których zlizuje zdradę.

Z każdym dniem  coraz bardziej i bardziej go pragniesz. Nieświadomie myślisz cały czas o nim  i masz odrobinę nadziei  że on robi to samo. Gdy widzisz  że jest dostępny na gg  twoje kąciki ust mimowolnie unoszą się do góry  a kiedy napisze pierwszy  nie potrafisz opanować radości  która skacze i krzyczy w głębi Ciebie.  zozolandia

lovermonster dodano: 4 października 2011

Z każdym dniem, coraz bardziej i bardziej go pragniesz. Nieświadomie myślisz cały czas o nim, i masz odrobinę nadziei, że on robi to samo. Gdy widzisz, że jest dostępny na gg, twoje kąciki ust mimowolnie unoszą się do góry, a kiedy napisze pierwszy, nie potrafisz opanować radości, która skacze i krzyczy w głębi Ciebie. /zozolandia
Autor cytatu: pepsiak

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć