 |
|
Pytasz za co kocham rap ? za jedność. za to , że mimo wszystko łączy. za to , że nigdy nie umrze - bo zawsze będzie żył w Naszych sercach. za fokusa , który poraża mnie swoim bezdechem. za piha, który miażdzy mnie tekstami. za gurala, którego flow ubóstwiam. za pezeta i jego 'muzykę emocjonalną' , która pomogła mi wiele razy. za małolata, i jego niesamowity luz na bitach i na scenie.
|
|
 |
|
Chyba takiej mnie nie znałeś, mogę mieć innego jak Ty do jutra, więc nie myśl nawet przez sekundę, że jesteś niezastąpiony. - Beyonce
|
|
 |
|
chciałabym ot tak podejść do niego, pocałować go i wyznać mu co czuję, a następnie uderzyć go w twarz z tego powodu, iż dobrze wie o moich uczuciach skierowanych w jego stronę i po prostu znając tą prawdę bawi się mną. - nessuno
|
|
 |
|
panna pierdolenie doskonała 8 cud świata i fhuj zabaffna
|
|
 |
|
Udajesz, że masz wyjebane.. że nie obchodzi Cię to co ona robi. Z kim się spotyka. Cały czas się oszukujesz wmawiając sobie, że jest tylko złym snem, że obudzisz się i znowu na swojej twarzy poczujesz słońce. Tylko, że to nie sen. a wmawianie sobie obojętności względem niej na dłuższą metę i tak nic nie da. KOCHASZ JĄ, IDIOTO ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Moja naiwna, leniwa, słodka, uciekająca gdy zraniona. czerwona, cenna... Aż czasem o nią mi strach, że zabraknie jej by mogła dopłynąć do serca.
|
|
 |
|
To łatwe wywołać uśmiech na czyjejś twarzy. Sztuką jest sprawić, by uśmiechało się serce. To stąd tyle w nas smutku - mało kto próbuje dotrzeć głębiej. Czasami nikt.
|
|
 |
|
Przy jednym mogłam być bezwzględnie sobą i wiedziałam, że mnie taką akceptuje, ale to drugiego kochałam ponad życie.
|
|
 |
|
Ostatnio każdy mój dzień jest taki sam. Jebana rutyna, monotonność szarego życia.
|
|
 |
|
Wiesz co staje się z niegrzecznymi dziewczynkami kiedy ich silna skorupa rozpada się jak skorupka jajka? wtedy one przestają pić, palić papierosy i wciągać za blokiem. Zwyczajnie milkną, a potem nikną jak kamień wrzucony do wody nikt nie wie kiedy i gdzie się podziały..
|
|
 |
|
Każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. i nie było to uczucie - absolutnie. było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.
|
|
|
|