głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zrymowana

 pewnego wietrznego  ale i słonecznego czwartku zawróciłeś mi w głowie bez opamiętania  przekonałam się  że jedno miłe słowo może zmienić całe życie w bajkę  lecz kilka miesięcy później zrozumiałam  że ze złymi wyrazami jest podobnie. jeden jest jak czarodziej ze snu  przemienia w koszmar całą dotychczasową egzystencję  wiesz.

madlen_ dodano: 27 września 2010

"pewnego wietrznego, ale i słonecznego czwartku zawróciłeś mi w głowie bez opamiętania, przekonałam się, że jedno miłe słowo może zmienić całe życie w bajkę, lecz kilka miesięcy później zrozumiałam, że ze złymi wyrazami jest podobnie. jeden jest jak czarodziej ze snu, przemienia w koszmar całą dotychczasową egzystencję, wiesz.

 pewnego wietrznego  ale i słonecznego czwartku zawróciłeś mi w głowie bez opamiętania  przekonałam się  że jedno miłe słowo może zmienić całe życie w bajkę  lecz kilka miesięcy później zrozumiałam  że ze złymi wyrazami jest podobnie. jeden jest jak czarodziej ze snu  przemienia w koszmar całą dotychczasową egzystencję  wiesz.

madlen_ dodano: 27 września 2010

"pewnego wietrznego, ale i słonecznego czwartku zawróciłeś mi w głowie bez opamiętania, przekonałam się, że jedno miłe słowo może zmienić całe życie w bajkę, lecz kilka miesięcy później zrozumiałam, że ze złymi wyrazami jest podobnie. jeden jest jak czarodziej ze snu, przemienia w koszmar całą dotychczasową egzystencję, wiesz.

 nie pisała już kilka godzin  przestraszyłam się  to do niej nie podobne. w niecałe siedem minut pokonałam 1 5 kilometra  które dzieliło nas. leżała na podłodze w towarzystwie butelki czerwonego wina  płakała  powtarzała dwa słowa ' zostawił mnie '. przytuliłam ją mocno  pobrudziła tuszem moją ukochaną  białą bluzę  ale to nie było ważne. potem szczerze porozmawiałyśmy  doszłyśmy do wniosku  jest dupkiem. było jej lepiej. dostrzegła  że może na mnie polegać  tak samo jak ja na niej.

madlen_ dodano: 27 września 2010

"nie pisała już kilka godzin, przestraszyłam się, to do niej nie podobne. w niecałe siedem minut pokonałam 1,5 kilometra, które dzieliło nas. leżała na podłodze w towarzystwie butelki czerwonego wina, płakała, powtarzała dwa słowa ' zostawił mnie '. przytuliłam ją mocno, pobrudziła tuszem moją ukochaną, białą bluzę, ale to nie było ważne. potem szczerze porozmawiałyśmy, doszłyśmy do wniosku, jest dupkiem. było jej lepiej. dostrzegła, że może na mnie polegać, tak samo jak ja na niej.

 myślałam  że mi przeszło  jednak myliłam się. znowu wzięło mnie na te cholerne sentymenty  całkiem niechcący włączyłam naszą piosenkę i zjadłam marcepanową czekoladę  którą uwielbiałeś. dzięki mojej wybujałej wyobraźni poczułam Twoje pocałunki na moich ustach i usłyszałam głos  który doprowadzał mnie do szaleństwa. nienawidzę miłości  w szczególności tej  którą Cię darzę  takiej nieszczęśliwej nienawidzę!

madlen_ dodano: 27 września 2010

"myślałam, że mi przeszło, jednak myliłam się. znowu wzięło mnie na te cholerne sentymenty, całkiem niechcący włączyłam naszą piosenkę i zjadłam marcepanową czekoladę, którą uwielbiałeś. dzięki mojej wybujałej wyobraźni poczułam Twoje pocałunki na moich ustach i usłyszałam głos, który doprowadzał mnie do szaleństwa. nienawidzę miłości, w szczególności tej, którą Cię darzę, takiej nieszczęśliwej nienawidzę!

 w  żartach nazywano ją 'ikoną szkolnego stylu'  zawsze wyglądała dobrze. brązowe włosy farbowała na rudo  nosiła ładne  luźne ubrania  malowała się lekko  w jej nosie pobłyskiwał mały kolczyk  była miła dla wszystkich  z uśmiechem odpowiadała 'cześć'  uczyła się przeciętnie  ale to nieistotne. chodziła z najpiękniejszym chłopakiem w szkole  był chamski  trzymał się z osobami  które były mu podobne. po roku  zerwał z nią. zmieniła się. przestała się malować  wyjęła kolczyk  miała odrosty  nosiła powyciągane dresy  zmieniła paczkę  trzymała się z normalnymi  przeciętnymi ludźmi i uczyła się dobrze  odkryła w sobie wiele talentów. i chyba była sobą.

madlen_ dodano: 27 września 2010

"w żartach nazywano ją 'ikoną szkolnego stylu', zawsze wyglądała dobrze. brązowe włosy farbowała na rudo, nosiła ładne, luźne ubrania, malowała się lekko, w jej nosie pobłyskiwał mały kolczyk, była miła dla wszystkich, z uśmiechem odpowiadała 'cześć', uczyła się przeciętnie, ale to nieistotne. chodziła z najpiękniejszym chłopakiem w szkole, był chamski, trzymał się z osobami, które były mu podobne. po roku, zerwał z nią. zmieniła się. przestała się malować, wyjęła kolczyk, miała odrosty, nosiła powyciągane dresy, zmieniła paczkę, trzymała się z normalnymi, przeciętnymi ludźmi i uczyła się dobrze, odkryła w sobie wiele talentów. i chyba była sobą.

 analizuję kawałek po kawałku   każde twoje niedawno dodane zdjęcie.. ucze się go na pamięć.. gdy pojawia się jakieś zdjęcie na którym jesteś z dziewczyną od razu sprawdzam kto to.. z nadzieją  że jest to może twoja kuzynka.. pewnie nazwał byś to obsesją.. ale nie.. z pewnością to nie jest obsesia.. jest to raczej bezgraniczna miłość..

madlen_ dodano: 26 września 2010

"analizuję kawałek po kawałku , każde twoje niedawno dodane zdjęcie.. ucze się go na pamięć.. gdy pojawia się jakieś zdjęcie na którym jesteś z dziewczyną od razu sprawdzam kto to.. z nadzieją, że jest to może twoja kuzynka.. pewnie nazwał byś to obsesją.. ale nie.. z pewnością to nie jest obsesia.. jest to raczej bezgraniczna miłość..

 może kiedyś.. może za rok  dwa lub trzy lata znajdę tego jedynego  który pokocha mnie pomimo moich wad  a ja pokocham go tak  jak nikogo innego.. będziemy jak Edward i Bella   Romeo i Julia.  po upływie czasu nie będzie kachał mnie już tak samo.. tylko o wiele mocniej.. będziemy nierozłączni.. godzina nie spędzona razem będzie jak wieczność   a on z pewnością nie okarze się po upływie czasu skończonym palantem..

madlen_ dodano: 26 września 2010

"może kiedyś.. może za rok, dwa lub trzy lata znajdę tego jedynego, który pokocha mnie pomimo moich wad, a ja pokocham go tak, jak nikogo innego.. będziemy jak Edward i Bella , Romeo i Julia. po upływie czasu nie będzie kachał mnie już tak samo.. tylko o wiele mocniej.. będziemy nierozłączni.. godzina nie spędzona razem będzie jak wieczność, a on z pewnością nie okarze się po upływie czasu skończonym palantem..

 przestań tak przeżywać  do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni  przywyknij.

madlen_ dodano: 26 września 2010

"przestań tak przeżywać, do cholery. to był tylko kolejny palant w twoim życiu. nie pierwszy i nie ostatni, przywyknij.

 Wkurzona tym  że nauczyciel nie pozwolił mi wyjść do toalety wyszłam z klasy trzaskając drzwiami. Na przeciwko  na ławkach siedziałeś Ty  wraz z kumplami. Spojrzałam na Ciebie   siedziałeś z wytrzeszczonymi oczami  a ja poszłam w stronę toalety. 'Ależ temperament'   usłyszałam komentarz Twojego kolegi. Zdołałeś tylko odpowiedzieć 'no'   na tyle donośnie  bym to usłyszałam. Szłam przed siebie  uśmiechając się i z myślą krążącą w głowie: 'wkońcu zwrócił uwagę'.

madlen_ dodano: 26 września 2010

"Wkurzona tym, że nauczyciel nie pozwolił mi wyjść do toalety wyszłam z klasy trzaskając drzwiami. Na przeciwko, na ławkach siedziałeś Ty, wraz z kumplami. Spojrzałam na Ciebie - siedziałeś z wytrzeszczonymi oczami, a ja poszłam w stronę toalety. 'Ależ temperament' - usłyszałam komentarz Twojego kolegi. Zdołałeś tylko odpowiedzieć 'no' - na tyle donośnie, bym to usłyszałam. Szłam przed siebie, uśmiechając się i z myślą krążącą w głowie: 'wkońcu zwrócił uwagę'.

 Byliśmy na imprezie. Upierałam się na nią  chociaż byłeś wykończony pracą. Jakoś dwie godziny po rozpoczęciu zauważyłam  że nabrałeś sił   tańczyłeś  latałeś od znajomych do znajomych. Ucieszyłam się  równie dobrze się bawiłeś. Chwilę potem  zniknąłeś mi z oczu. Ktoś powiedział  że poszedłeś do toalety. Weszłam za Tobą i zaniemówiłam. Siedziałeś przy kiblu  wciągając krechę. Odwróciłeś się  nie miałeś pojęcia co zrobić. Ja zaniemówiłam. Miełeś obłędny wzrok. 'Boże  jak możesz mi to robić'   wyszeptałam. Wyszłam ze łzami w oczach  wybiegłeś za mną  błagając bym została. 'Skończyłam tą imprezę  rozumiesz? Skończe też z Tobą. Masz wybór   ja albo to gówno'   wykrzyknęłam. W tym momencie powiedziełeś słowa  które praktycznie mnie zabiły: 'każesz mi wybierać między dwoma uzależnieniami'. Łzy poleciały po policzku  ręce zaczęły się trzęść. Nie wiedziałam co zrobić  świat widziałam jak za mgłą. Dotarło do mnie  że jesteś zwykłym ćpunem  ćpunem którego kocham.

madlen_ dodano: 26 września 2010

"Byliśmy na imprezie. Upierałam się na nią, chociaż byłeś wykończony pracą. Jakoś dwie godziny po rozpoczęciu zauważyłam, że nabrałeś sił - tańczyłeś, latałeś od znajomych do znajomych. Ucieszyłam się, równie dobrze się bawiłeś. Chwilę potem, zniknąłeś mi z oczu. Ktoś powiedział, że poszedłeś do toalety. Weszłam za Tobą i zaniemówiłam. Siedziałeś przy kiblu, wciągając krechę. Odwróciłeś się, nie miałeś pojęcia co zrobić. Ja zaniemówiłam. Miełeś obłędny wzrok. 'Boże, jak możesz mi to robić' - wyszeptałam. Wyszłam ze łzami w oczach, wybiegłeś za mną, błagając bym została. 'Skończyłam tą imprezę, rozumiesz? Skończe też z Tobą. Masz wybór - ja albo to gówno' - wykrzyknęłam. W tym momencie powiedziełeś słowa, które praktycznie mnie zabiły: 'każesz mi wybierać między dwoma uzależnieniami'. Łzy poleciały po policzku, ręce zaczęły się trzęść. Nie wiedziałam co zrobić, świat widziałam jak za mgłą. Dotarło do mnie, że jesteś zwykłym ćpunem, ćpunem którego kocham.

 Siedziałam z kumplem na ławce   piliśmy. W ramach zatapiania Jego smutków po rozstaniu z dziewczyną. Byli ze sobą 3 lata   kochał ją na równi z własną matką  zdradziła Go. Siedział  trzymając w ręcę absolwenta  z głową spuszczoną w dół. Prosił  bym nic nie mówiła  tylko po prostu była. Wkońcu  patrząc na ziemię wyszeptał: 'bo wiesz siostra  miłość to gówno. takie jebane główno i najgorsze uczucie na świecie   mieszające się z żalem  nienawiścią  euforią i cierpieniem. A mimo wszystko nikt nie pozostawi jej obojętnej'. Spojrząłam na Niego i z żalem w oczach powiedziałam: 'nawet nie wyobrażasz sobie jak cholernie dużo masz racji  brat'.

madlen_ dodano: 26 września 2010

"Siedziałam z kumplem na ławce - piliśmy. W ramach zatapiania Jego smutków po rozstaniu z dziewczyną. Byli ze sobą 3 lata - kochał ją na równi z własną matką, zdradziła Go. Siedział, trzymając w ręcę absolwenta, z głową spuszczoną w dół. Prosił, bym nic nie mówiła, tylko po prostu była. Wkońcu, patrząc na ziemię wyszeptał: 'bo wiesz siostra, miłość to gówno. takie jebane główno i najgorsze uczucie na świecie - mieszające się z żalem, nienawiścią, euforią i cierpieniem. A mimo wszystko nikt nie pozostawi jej obojętnej'. Spojrząłam na Niego i z żalem w oczach powiedziałam: 'nawet nie wyobrażasz sobie jak cholernie dużo masz racji, brat'.

 Nie myśl  nie płacz  nie tęsknij  nie sięgaj po kolejną paczkę papierosów  po kolejna butelkę taniego wina  nie rób tego. On naprawdę nie jest tego wart !

madlen_ dodano: 26 września 2010

"Nie myśl, nie płacz, nie tęsknij, nie sięgaj po kolejną paczkę papierosów, po kolejna butelkę taniego wina, nie rób tego. On naprawdę nie jest tego wart !

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć