 |
Chyba szaleje, wariuje i każda szara komórka w moim mózgu pęka jak lustro zbite pięścią wydarzeń wczorajszego jutra. Świat w którym żyje przeraża mnie. Odbiera wszelką nadzieje. Niemiłosiernie kłuje igłami wspomnień, ktore kaleczą moją dusze i serce. Taka mała igiełka a tak bardzo potrafi zaboleć.
|
|
 |
Chciałbym usłyszeć dziś od Ciebie tylko prawdę, że nie zależy Ci czy dobiegnę czy upadnę.
|
|
 |
Nikt nie chce słuchać, tu każdy chce gadać, najbardziej zakłamana kurwa chce pouczać o zasadach.
|
|
 |
Nie wiedzą, że ja wiem, jak to jest nie mieć szczęścia.
|
|
 |
Zbyt późno na zmianę, brzydzę się wypieraniem.
|
|
 |
więc dzisiaj się rozerwiemy, ten weekend będzie przedni, z euforią myślisz o przyszłym choć żałujesz poprzednich
|
|
 |
krew spływa po gardle, wóda płonie jak rzeka, a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz
|
|
 |
sama nie wiem, kim jestem w twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach
|
|
 |
mówią, że nigdy nie znasz ludzi póki ich nie sprawdzisz, a co jak znasz kogoś od dziecka i przestajesz znać w 2 dni
|
|
 |
więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno - i wszystko mi jedno, Ty to, tylko przeszłość
|
|
 |
kondycja? zajebista, uprawiam biegi na melanż
|
|
 |
Był w moim życiu tylko jeden facet, którego tak naprawdę pragnełam z którym widziałam swoją przyszłość mimo, iż byłaby ona katastrofą to pragnęłam tego z całego serca. To za niego oddałabym wszystko i staneła w jego obronie nawet jeśli byłabym pewna, że zawinił. To jemu oddałam swoje serce - pomimo, że je zdeptał to ono nadal chce tylko jego rąk. Nie potrafie z tego wybrnąć. Wdepnęłam w strasznie gęste bagno i nawet Ty nie wyciągniesz mnie z niego, wiesz dlaczego? Bo ja nie chce z niego wychodzić. Jest mi w nim dobrze. Wspaniale czuje się zw swoją samotnością
|
|
|
|