 |
|
Kocham Cię coraz bardziej, pomimo tego, że za każdym razem wydaje mi się, że bardziej już się nie da.
|
|
 |
|
na pewno czułeś kiedyś wielki strach, że oto mija twój najlepszy czas./ol.l
|
|
 |
|
byli na imprezie. osobno. ona tańczyła z kim popadnie, a on stał pod ścianą pilnując jej wzrokiem.
|
|
 |
|
Jeśli po takiej bliskości
jesteśmy sobie obcy
to znaczy
że nawet czułość
nie jest bezinteresowna
a między
na zawsze i na chwilę
miłość się przemknie
jak mysz
by zniknąć
w niebie niepamięci/jastrun
|
|
 |
|
Rzęsy
Nie wstydziła się pocałunków
Obnażonego westchnienia
Ale jego nagich oczu
Z bezwstydnymi rzęsami/jastrun
|
|
 |
|
Spóźniona
Długo czekałem - zmieniałem koszule
I twarz w nieprzychylnym lustrze
W końcu przyszła
Punktualnie spóźniona
Chciałem zajrzeć jej w oczy - umknęły
Byłem tak blisko
Że słyszałem jej serce
I szelest włosów
Spojrzała z lękiem gdy nieostrożny
Złamałem milczenie
Słowa się potoczyły kamieniem
I nagle - sam nie wiem kiedy
Schwytałem motyla który drgnął
Pięcioma chłodnymi palcami/jastrun
|
|
 |
|
Więc przytul się do mnie
Tylko czułość idzie do nieba/jastrun
|
|
 |
|
Puste miejsca
Za długo trzymaliśmy się za ręce
I poranione są nasze dłonie
Zbyt wiele było słów martwych
I już nie mamy sobie nic do powiedzenia
Zamiast kwiatów rosną w naszych doniczkach
Puste miejsca o dużych liściach
Gdy pada na nie promień słońca
Prześwitują żyły i powieki
A jednak za krótko tuliliśmy się do siebie
Za mało było szeptów i krzyków
Za mało w nas ciepła dla naszych roślin
Które pną się na przekór niebytom
I skąd wokół tyle krwi zabitych malin
Tu gdzie nikt niczego nie zrywał/jastrun
|
|
 |
|
OCZYWIŚCIE, ŻE NIE MA MIŁOŚCI.
NIE MA, I NIGDY NIE BYŁO.
I NAWET TO, COŚMY ROBILI
W ŻADNYM CALU NIE ZAHACZA O MIŁOŚĆ.
OCZYWIŚCIE, ŻE NIE MA MIŁOŚCI.
POMYLIŁEM SIĘ./ swietlicki, MISTRZ.
|
|
 |
|
I OCZYWIŚCIE ZNOWU MI SIĘ ŚNIŁEŚ. DZISIAJ ZNOWU OKROPNIE CIEBIE NIE BYŁO.
/ osiecka
|
|
 |
|
chcę mieć Twoją skórę pod moimi paznokciami
/ fisz
|
|
 |
|
Mam nadzieję, że nikt z czytających tę książkę nie czuł się nigdy tak nieszczęśliwy jak Zuzanna i Łucja tej nocy; ale jeżeli ktoś z was przeżył kiedyś coś podobnego - jeśli płakał całą noc, aż zabrakło mu łez - to wie, że w końcu przychodzi pewien szczególny rodzaj spokoju. Człowiek czuje się tak, jakby już nic nigdy nie miało się zdarzyć.
— C. S. Lewis, Opowieści z Narnii, Lew, Czarownica i Stara Szafa
|
|
|
|