głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ziium

Siedzę gdzieś  nie wiem jak się tam znalazłam  ale jesteś obok  przytulasz mnie i cały czas mówisz  ale boli mnie głowa  rozglądam się dookoła  jacyś znajomi  kojarzę ich  obok mojej nogi pusta flaszka. Pytasz jak się czuję  nic nie odpowiadam  uśmiecham się jedynie  Ty też  jesteś tak blisko. Ktoś chce polewać  ale ja już nie mam sił  ale nie potrafię odmówić  kurwa  nigdy nie potrafiłam  ale na szczęście jesteś Ty i mówisz za mnie 'nie'  dziękuję. Patrzysz na mnie  znajomi też ciągle coś do mnie mówią  ale nie wiem  dociera do mnie tylko połowa z tego. Bierzesz mnie na kolana i tulisz i szepczesz i całujesz i to jedyne czego chcę  tylko czemu znów jestem pijana  czemu o tym wszystkim dowiaduję się dopiero na następny dzień od znajomych  czemu nic nie pamiętam  kurwa  znowu. Ale opiekowałeś się mną  dziękuję.   believe.me

believe.me dodano: 24 stycznia 2013

Siedzę gdzieś, nie wiem jak się tam znalazłam, ale jesteś obok, przytulasz mnie i cały czas mówisz, ale boli mnie głowa, rozglądam się dookoła, jacyś znajomi, kojarzę ich, obok mojej nogi pusta flaszka. Pytasz jak się czuję, nic nie odpowiadam, uśmiecham się jedynie, Ty też, jesteś tak blisko. Ktoś chce polewać, ale ja już nie mam sił, ale nie potrafię odmówić, kurwa, nigdy nie potrafiłam, ale na szczęście jesteś Ty i mówisz za mnie 'nie', dziękuję. Patrzysz na mnie, znajomi też ciągle coś do mnie mówią, ale nie wiem, dociera do mnie tylko połowa z tego. Bierzesz mnie na kolana i tulisz i szepczesz i całujesz i to jedyne czego chcę, tylko czemu znów jestem pijana, czemu o tym wszystkim dowiaduję się dopiero na następny dzień od znajomych, czemu nic nie pamiętam, kurwa, znowu. Ale opiekowałeś się mną, dziękuję. / believe.me

Chciałabym patrzeć na niego  tak jak patrzę na Ciebie. Ale on to nie Ty  nigdy nie będzie Tobą i cholera jasna to wszystko jest tak głupie  przecież dobrze wiem  że z Tobą nie mogę być  to oczywiste  ale i tak ciągle mam przed oczami Twój uśmiech i odtwarzam w pamięci wszystkie intymne sytuacje  było mi tak dobrze  jak nigdy  uwierz nigdy się tak nie czułam jak z Tobą. I cały czas każdego porównuję do Ciebie  ale nie mają szans  nawet nie wiesz ile bym dała  żebyś to Ty nimi był  ale nie jesteś  kurwa  nigdy nie będziesz. Co z tego  że wiem  że to nie ma sensu  co mi po tym  skoro nie umiem o Tobie zapomnieć  nie chcę zapominać o Twoich ustach  zapachu  dotyku  przecież to jedyne co chciałabym mieć i jedyne czego nie mogę mieć. Tak bardzo potrzebuję teraz Twoich ramion  zrozum.   believe.me

believe.me dodano: 24 stycznia 2013

Chciałabym patrzeć na niego, tak jak patrzę na Ciebie. Ale on to nie Ty, nigdy nie będzie Tobą i cholera jasna to wszystko jest tak głupie, przecież dobrze wiem, że z Tobą nie mogę być, to oczywiste, ale i tak ciągle mam przed oczami Twój uśmiech i odtwarzam w pamięci wszystkie intymne sytuacje, było mi tak dobrze, jak nigdy, uwierz nigdy się tak nie czułam jak z Tobą. I cały czas każdego porównuję do Ciebie, ale nie mają szans, nawet nie wiesz ile bym dała, żebyś to Ty nimi był, ale nie jesteś, kurwa, nigdy nie będziesz. Co z tego, że wiem, że to nie ma sensu, co mi po tym, skoro nie umiem o Tobie zapomnieć, nie chcę zapominać o Twoich ustach, zapachu, dotyku, przecież to jedyne co chciałabym mieć i jedyne czego nie mogę mieć. Tak bardzo potrzebuję teraz Twoich ramion, zrozum. / believe.me

Idę oblodzoną ścieżką  w ręku trzymam zapalonego już jointa  nie wiem gdzie ta droga prowadzi  nigdy tu wcześniej nie byłam  ale chyba chcę iść dalej  już mi nie zależy tak bardzo  mam przecież komórkę. Zaczyna się ciemnić  ale jebać to  mam wolne  mogę robić co chcę  jak teraz wrócę  to pewnie będę musiała jechać gdzieś do rodziny  a ja nie chcę  nie chcę się uśmiechać  kiedy tak naprawdę mam ochotę płakać. Co chwile zaciągam się jointem  wyciągam komórkę  zdjęcia  wchodzę na zdjęcia  momentalnie napływają do oczu łzy. To są Twoje zdjęcia  nigdy ich nie usunęłam  nie potrafię  siadam na jakimś drewnie  jest zimno  ale to nie ważne  bo znów jestem sama  nie wiem gdzie  nie wzięłam wódki  nie wiem czy to dobrze  a ten joint się już kończy  kurwa. Szukam po kieszeniach  są fajki  wystarczy. Tak bardzo Cię potrzebuję  już sobie nie radzę  widzisz przecież  nigdy nie chodziłam po jakiś ciemnych zaułkach  a teraz? Kurwa  bądź przy mnie  tak bardzo tego potrzebuję.   believe.me

believe.me dodano: 24 stycznia 2013

Idę oblodzoną ścieżką, w ręku trzymam zapalonego już jointa, nie wiem gdzie ta droga prowadzi, nigdy tu wcześniej nie byłam, ale chyba chcę iść dalej, już mi nie zależy tak bardzo, mam przecież komórkę. Zaczyna się ciemnić, ale jebać to, mam wolne, mogę robić co chcę, jak teraz wrócę, to pewnie będę musiała jechać gdzieś do rodziny, a ja nie chcę, nie chcę się uśmiechać, kiedy tak naprawdę mam ochotę płakać. Co chwile zaciągam się jointem, wyciągam komórkę, zdjęcia, wchodzę na zdjęcia, momentalnie napływają do oczu łzy. To są Twoje zdjęcia, nigdy ich nie usunęłam, nie potrafię, siadam na jakimś drewnie, jest zimno, ale to nie ważne, bo znów jestem sama, nie wiem gdzie, nie wzięłam wódki, nie wiem czy to dobrze, a ten joint się już kończy, kurwa. Szukam po kieszeniach, są fajki, wystarczy. Tak bardzo Cię potrzebuję, już sobie nie radzę, widzisz przecież, nigdy nie chodziłam po jakiś ciemnych zaułkach, a teraz? Kurwa, bądź przy mnie, tak bardzo tego potrzebuję. / believe.me

Opowiedzieć Ci jak się czułam? Kiedy dowiedziałam się  że wódka  którą kolega kupował ze mną była jego ostatnią wódką  że on już wtedy wiedział  co zrobi  miał plan  kurwa  on to wszystko wiedział i nic mi nie powiedział  nie pożegnał się  nic. Rozmawiał ze mną  o wszystkim  nawet o pogodzie  bo była chujowa  o jakiś pieprzonych sweterkach i to wszystko było tak zwyczajne  tak cholernie zwyczajne  przecież nie mogłam się domyśleć. A potem się pożegnał  tak jak zwykle pocałował w policzek  dodał 'do zobaczenia'  ale przecież dobrze wiedział  że już nigdy się nie zobaczymy  więc po co mi to mówił  jezu  po co. Chcesz coś jeszcze wiedzieć? Nienawidzę go za to  co zrobił i mam nadzieję  że pomimo  że go już tutaj nie ma  czuje to.   believe.me

believe.me dodano: 23 stycznia 2013

Opowiedzieć Ci jak się czułam? Kiedy dowiedziałam się, że wódka, którą kolega kupował ze mną była jego ostatnią wódką, że on już wtedy wiedział, co zrobi, miał plan, kurwa, on to wszystko wiedział i nic mi nie powiedział, nie pożegnał się, nic. Rozmawiał ze mną, o wszystkim, nawet o pogodzie, bo była chujowa, o jakiś pieprzonych sweterkach i to wszystko było tak zwyczajne, tak cholernie zwyczajne, przecież nie mogłam się domyśleć. A potem się pożegnał, tak jak zwykle pocałował w policzek, dodał 'do zobaczenia', ale przecież dobrze wiedział, że już nigdy się nie zobaczymy, więc po co mi to mówił, jezu, po co. Chcesz coś jeszcze wiedzieć? Nienawidzę go za to, co zrobił i mam nadzieję, że pomimo, że go już tutaj nie ma, czuje to. / believe.me

Stuk kieliszków obijanych o siebie  jakieś toasty  już nie wiem nawet za co piję  ale piję  bo ja mam swoje toasty  sama bym najchętniej piła  po co mi to towarzystwo  po co mają patrzeć jak się staczam  po raz kolejny. Nie chcę tu być  ale jestem  przecież muszę udawać  że nic się nie zmieniłam  dawna 'ja' nie odmawiała  nigdy  kurwa  więc teraz muszę tu siedzieć i muszę się uśmiechać i mówić  że jest dobrze  że chcę więcej  bo to prawda  ale nie dlatego  że chcę z nimi pić  ja po prostu chcę się upić  żeby nie czuć tego bólu wewnątrz. Przez myśl mi przebiega zdanie 'wódka się skończyła' i jakoś tak serce mnie nagle zakuło  bo wiem  że gdyby teraz się skończyła wybychłabym. Wyrzuciła wszystko  co we mnie siedzi  kurwa  wszystko  a tego nie chcę  nie chcę żeby wiedzieli  że mi źle. Ale nie  nie skończyła się  na szczęście jest pod dostatkiem  zresztą co ja się przejmuję  obok jest monopolowy  przecież dobrze o tym wiem  to ten monopolowy na zranione serca  mój ulubiony...   believe.me

believe.me dodano: 23 stycznia 2013

Stuk kieliszków obijanych o siebie, jakieś toasty, już nie wiem nawet za co piję, ale piję, bo ja mam swoje toasty, sama bym najchętniej piła, po co mi to towarzystwo, po co mają patrzeć jak się staczam, po raz kolejny. Nie chcę tu być, ale jestem, przecież muszę udawać, że nic się nie zmieniłam, dawna 'ja' nie odmawiała, nigdy, kurwa, więc teraz muszę tu siedzieć i muszę się uśmiechać i mówić, że jest dobrze, że chcę więcej, bo to prawda, ale nie dlatego, że chcę z nimi pić, ja po prostu chcę się upić, żeby nie czuć tego bólu wewnątrz. Przez myśl mi przebiega zdanie 'wódka się skończyła' i jakoś tak serce mnie nagle zakuło, bo wiem, że gdyby teraz się skończyła wybychłabym. Wyrzuciła wszystko, co we mnie siedzi, kurwa, wszystko, a tego nie chcę, nie chcę żeby wiedzieli, że mi źle. Ale nie, nie skończyła się, na szczęście jest pod dostatkiem, zresztą co ja się przejmuję, obok jest monopolowy, przecież dobrze o tym wiem, to ten monopolowy na zranione serca, mój ulubiony... / believe.me

Odwracam głowę  patrzę  to nie Ty. Pytam 'o co chodzi'  na te słowa widzę tylko smutną minę tego faceta. Chyba mnie zabolało serce  nie wiem czemu  ale chyba tak. Rozglądam się po sali  gdzie jest przyjaciółka  ah  tam siedzi  ze swoim chłopakiem  podchodzę  pytam się kim jest tamten facet  który przed chwilą sprawił  że czułam wyrzuty sumienia. Tak  moje podejrzenia się sprawdzają  to kolejny z rzędu  którego nie pamiętam. Opieram głowę o ścianę  z oczu lecą mi powoli łzy  przecież miałeś kurwa być ze mną  zawsze  nie tylko raz w miesiącu  nie tylko na imprezie  nie kiedy jestem pijana. Patrzę na komórkę  szybko szukam Twojego numeru. Już chcę wybrać  ale nie  rzucam telefon na stół  to nic nie zmieni. Ja nic nie zmienię  nie teraz  nie kiedy w krwi mam znów wyczuwalne procenty. Chcę być już w domu  już szukam swojego płaszcza  kiedy podchodzi przyjaciółka  przytula mnie  ja już nie mogę  już nie panuję nad swoimi łzami  płaczę jak małe dziecko.   believe.me

believe.me dodano: 22 stycznia 2013

Odwracam głowę, patrzę, to nie Ty. Pytam 'o co chodzi', na te słowa widzę tylko smutną minę tego faceta. Chyba mnie zabolało serce, nie wiem czemu, ale chyba tak. Rozglądam się po sali, gdzie jest przyjaciółka, ah, tam siedzi, ze swoim chłopakiem, podchodzę, pytam się kim jest tamten facet, który przed chwilą sprawił, że czułam wyrzuty sumienia. Tak, moje podejrzenia się sprawdzają, to kolejny z rzędu, którego nie pamiętam. Opieram głowę o ścianę, z oczu lecą mi powoli łzy, przecież miałeś kurwa być ze mną, zawsze, nie tylko raz w miesiącu, nie tylko na imprezie, nie kiedy jestem pijana. Patrzę na komórkę, szybko szukam Twojego numeru. Już chcę wybrać, ale nie, rzucam telefon na stół, to nic nie zmieni. Ja nic nie zmienię, nie teraz, nie kiedy w krwi mam znów wyczuwalne procenty. Chcę być już w domu, już szukam swojego płaszcza, kiedy podchodzi przyjaciółka, przytula mnie, ja już nie mogę, już nie panuję nad swoimi łzami, płaczę jak małe dziecko. / believe.me

Boże  proszę tylko o Jego miłość. Proszę  żeby był przy mnie  teraz  w tym momencie  bo sama już nie daje rady. Wódka już mi zbrzydła dawno  a mimo to dalej ją w siebie wlewam  ale już nie chcę  bo chcę Jego  właśnie sobie to uświadamiam. Jeśli będę miała Jego  będę miała wszystko. Teraz jestem bez niczego  kurwa  bez niczego  wódka już nie jest 'czymś'  jak kiedyś  teraz to psuje mi życie. Te jebane jointy mi nie pomagają. Zapach marihuanny już mi zbrzydł. Kiedyś mnie to wszystko cieszyło  ale nie  nie teraz. Bo teraz chcę Jego. Tylko Jego.   believe.me

believe.me dodano: 21 stycznia 2013

Boże, proszę tylko o Jego miłość. Proszę, żeby był przy mnie, teraz, w tym momencie, bo sama już nie daje rady. Wódka już mi zbrzydła dawno, a mimo to dalej ją w siebie wlewam, ale już nie chcę, bo chcę Jego, właśnie sobie to uświadamiam. Jeśli będę miała Jego, będę miała wszystko. Teraz jestem bez niczego, kurwa, bez niczego, wódka już nie jest 'czymś', jak kiedyś, teraz to psuje mi życie. Te jebane jointy mi nie pomagają. Zapach marihuanny już mi zbrzydł. Kiedyś mnie to wszystko cieszyło, ale nie, nie teraz. Bo teraz chcę Jego. Tylko Jego. / believe.me

 Pierwszy hajs wydawałem na wódkę  a imprezy trwały do rana. I chyba dostałem to co zawsze chciałem mieć  chwilę przed tym nim to przeszło w destrukcję. Pokrótce kim byłem  co miałem. Myślę o tym całe dnie  całe. Moje życie teraz mam przed oczami i chociaż rzuciłem  chyba teraz zapalę.

believe.me dodano: 20 stycznia 2013

"Pierwszy hajs wydawałem na wódkę, a imprezy trwały do rana. I chyba dostałem to co zawsze chciałem mieć, chwilę przed tym nim to przeszło w destrukcję. Pokrótce kim byłem, co miałem. Myślę o tym całe dnie, całe. Moje życie teraz mam przed oczami i chociaż rzuciłem, chyba teraz zapalę."

Pamiętam jak mówiłeś  że dobrze Ci ze mną. Że chciałbyś zatrzymać te chwile na dłużej i całowałeś mnie  cały czas  bo twierdziłeś  że tylko tego chcesz. A potem siedziałeś z moją mamą  która Cię uwielbia i ciągle o Tobie mówi  bo nie wie jak bardzo mnie to rani.I nawet przy niej nie wstydziłeś się okazywać swoich uczuć i byłeś dla mnie tak dobry i byłam pewna  że Ci zależy. Nawet jak się opiłam  siedziałeś ze mną. Nawet jak jarałam  nie wspominałeś  że to złe  bo dobrze wiedziałeś  że i tak nie posłucham. Więc czemu Cię tu nie ma. Czemu muszę teraz siedzieć sama  dołując się coraz bardziej i znów mam ochotę na jointa  albo dwa. I jest mi tak źle  po raz kolejny  bo nic mi nie wychodzi. Nie potrafię się zmusić do nauki  a Ciebie nie mogę mieć. Na imprezach całuję się z pierwszym lepszym  a w domu kłócę się z rodziną co 5 minut. I nie  nie cierpię takiego życia  zrozum. Wróć  proszę Cię wróć  bo ja nie daje już sama rady.   believe.me

believe.me dodano: 19 stycznia 2013

Pamiętam jak mówiłeś, że dobrze Ci ze mną. Że chciałbyś zatrzymać te chwile na dłużej i całowałeś mnie, cały czas, bo twierdziłeś, że tylko tego chcesz. A potem siedziałeś z moją mamą, która Cię uwielbia i ciągle o Tobie mówi, bo nie wie jak bardzo mnie to rani.I nawet przy niej nie wstydziłeś się okazywać swoich uczuć i byłeś dla mnie tak dobry i byłam pewna, że Ci zależy. Nawet jak się opiłam, siedziałeś ze mną. Nawet jak jarałam, nie wspominałeś, że to złe, bo dobrze wiedziałeś, że i tak nie posłucham. Więc czemu Cię tu nie ma. Czemu muszę teraz siedzieć sama, dołując się coraz bardziej i znów mam ochotę na jointa, albo dwa. I jest mi tak źle, po raz kolejny, bo nic mi nie wychodzi. Nie potrafię się zmusić do nauki, a Ciebie nie mogę mieć. Na imprezach całuję się z pierwszym lepszym, a w domu kłócę się z rodziną co 5 minut. I nie, nie cierpię takiego życia, zrozum. Wróć, proszę Cię wróć, bo ja nie daje już sama rady. / believe.me

 W tym kraju pijesz  gdy się cieszysz  pijesz  gdy jesteś smutny. Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki.

believe.me dodano: 19 stycznia 2013

"W tym kraju pijesz, gdy się cieszysz, pijesz, gdy jesteś smutny. Ludzie zmienili miłość do życia w miłość do wódki."

Chyba wolę brać różnego rodzaju używki. Wolę  bo tak jest bezpieczniej. Wiesz  miłość rani  bardzo. I czasem jesteś bezsilny i nic ci nie pomaga i chodzisz gdzieś  gdzie nie chcesz wcale być  ale idziesz  bo myślisz  że to ci pomoże. Ale nie pomaga. Rozumiesz? Tutaj chodzi o to  że miłości nie spuścisz razem z wodą w ubikacji  nie wyrzucisz do śmietnika  nie zostawisz gdzieś na imprezie. A narkotyki tak. I jeśli chcesz z tym walczyć to będziesz walczył. Ale jedno jest pewne  nie da się porównać tych dwóch uczuć. Kiedy widzisz jak osoba  którą kochasz odchodzi do spływających pigułek. Nie da się  po prostu nie da. Więc nie dziw się  że odpuszczam  po raz kolejny. Już wiem jakie to uczucie  nie chcę tego powtarzać. I wolę marnować kasę  bo to nie rani serca. Kurwa mać  nie chcę już tych uczuć  muszę być niezależna. I kiedyś już mi nie będziesz potrzebny  uwierz kiedyś dam sobie z tym wszystkim radę i poukładam sobie życie po mojemu.Kiedyś jeszcze nie teraz jeszcze za wcześnie. believe.me

believe.me dodano: 19 stycznia 2013

Chyba wolę brać różnego rodzaju używki. Wolę, bo tak jest bezpieczniej. Wiesz, miłość rani, bardzo. I czasem jesteś bezsilny i nic ci nie pomaga i chodzisz gdzieś, gdzie nie chcesz wcale być, ale idziesz, bo myślisz, że to ci pomoże. Ale nie pomaga. Rozumiesz? Tutaj chodzi o to, że miłości nie spuścisz razem z wodą w ubikacji, nie wyrzucisz do śmietnika, nie zostawisz gdzieś na imprezie. A narkotyki tak. I jeśli chcesz z tym walczyć to będziesz walczył. Ale jedno jest pewne, nie da się porównać tych dwóch uczuć. Kiedy widzisz jak osoba, którą kochasz odchodzi do spływających pigułek. Nie da się, po prostu nie da. Więc nie dziw się, że odpuszczam, po raz kolejny. Już wiem jakie to uczucie, nie chcę tego powtarzać. I wolę marnować kasę, bo to nie rani serca. Kurwa mać, nie chcę już tych uczuć, muszę być niezależna. I kiedyś już mi nie będziesz potrzebny, uwierz,kiedyś dam sobie z tym wszystkim radę i poukładam sobie życie po mojemu.Kiedyś,jeszcze nie teraz,jeszcze za wcześnie./believe.me

Biorę płaszcz  rękawiczki  opatulam się szalikiem  z biurka zabierając jeszcze komórkę i słuchawki. Zamykam drzwi na klucz i próbuję rozplątać słuchawki przy tym klnąc pod nosem. Wychodzę na chodnik  sięgam po rękawiczkę  która mi spadła  podnoszę głowę i chcę się wrócić. Już nie chcę tutaj być  nie teraz  chcę leżeć w łóżku chcę się przykryć kocem po sam czubek nosa. Przyglądam się  to chyba Ty  tylko czemu trzymasz w ręku dłoń jakiejś innej dziewczyny? Odwracam głowę  zauważyłeś mnie  chyba coś mówisz  nie wiem  już nie chcę Cię słuchać. Przyspieszam kroku  wyciągam komórkę i piszę smsa 'da się załatwić temat? szybko  najlepiej teraz.'  szybka odpowiedz 'jasne'. Wznoszę wzrok do nieba  wypowiadam bezdźwięczne 'dziękuję'.   believe.me

believe.me dodano: 17 stycznia 2013

Biorę płaszcz, rękawiczki, opatulam się szalikiem, z biurka zabierając jeszcze komórkę i słuchawki. Zamykam drzwi na klucz i próbuję rozplątać słuchawki przy tym klnąc pod nosem. Wychodzę na chodnik, sięgam po rękawiczkę, która mi spadła, podnoszę głowę i chcę się wrócić. Już nie chcę tutaj być, nie teraz, chcę leżeć w łóżku,chcę się przykryć kocem po sam czubek nosa. Przyglądam się, to chyba Ty, tylko czemu trzymasz w ręku dłoń jakiejś innej dziewczyny? Odwracam głowę, zauważyłeś mnie, chyba coś mówisz, nie wiem, już nie chcę Cię słuchać. Przyspieszam kroku, wyciągam komórkę i piszę smsa 'da się załatwić temat? szybko, najlepiej teraz.', szybka odpowiedz 'jasne'. Wznoszę wzrok do nieba, wypowiadam bezdźwięczne 'dziękuję'. / believe.me

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć