|
ejj ! ;( Bednarek ! :( dla nas i tak wygrał ;*
|
|
|
Nie dociera to do Ciebie jak On może tak dogłębnie rozumieć Twoje myśli . Że domyśla się , że coś jest nie tak kiedy wyślesz mu w sms-ie trzy kropki zamiast buziaczka. Kiedy zapomnisz posłodzić herbaty i kiedy wyjdziesz z domu bez słuchawek do telefonu. Uwierz mi taka osoba , która zwróci na to uwagę to jedna na milion . | imagine.me.and.you
|
|
|
I dziwisz się jak jedna , niby przypadkowa osoba , którą niby przypadkowo pokochałaś , w ten niby przypadkowy dzień zmienia cały Twój świat ? To zrozum że w miłości nie ma przypadków. | imagine.me.and.you
|
|
|
Na Twój widok nie mogę opanować tysięcy szarżujących świerszczy w moim brzuchu . Tak że aż by chciało się wykrzyczeć ' cholera , Boże dzięki że Go mam . ' | imagine.me.and.you
|
|
|
Tylko Ty tak doskonale przyrządzasz kubek gorącej czekolady. Tylko Ty umiesz sprawić że zasypiam na Twojej klatce piersiowej w przeciągu pięciu sekund. Tylko Ty potrafisz opanować moją złość kiedy jest ten cholerny śnieg. Tylko Ty umiesz mnie rozpalić w najgorszy mróz. Tylko Ty potrafisz tak zawodowo otworzyć mi puszkę z piwem. Tylko Twoje łaskotki doprowadzają mnie do nieogarniętego śmiechu. Tylko Twoja kurtka jest nasączona moim ulubionym zapachem, który tak ubóstwiam. Tylko Ty nadajesz sens mojemu życiu. Nie pozwól by mi go zabrakło. | imagine.me.and.you
|
|
|
Oplótł moim włosami swoje palce , a ja już wiedziałam , że nie oddam Go nikomu . | imagine.me.and.you
|
|
|
- Chcę widzieć tylko Jego czekoladowe oczy . - nic poza tym? - nic.. no ewentualnie jeszcze Jego truskawkowe usta . | imagine.me.and.you
|
|
|
trzymał nasze dłonie na wysokości pasa. czułam jak lekko, nerwowo ściska nasze splecione palce. Stał i patrzył mi głęboko w oczy. przez te trzy minuty czułam jak serce obijało mi się o ściany płuc i waliło jak oszalałe. czerwony księżyc zaczął wyłaniać się spod chmur. wiedziałam że jutro będzie sypać. staliśmy bez słowa zatapiając się w swoich tęczówkach. Jego były tak cudownie przeszklone że mogłam zobaczyć w nich swoje odbicie. nic dookoła się dla mnie nie liczyło. I żadne zawarte tutaj słowo dokładnie nie opisze tej cudownej chwili. kiedy do głębi serca i umysłu wlała mi się lawa ze znakami że mu cholernie zależy | imagine.me.and.you
|
|
|
I znów pozwalasz mi zatopić się w Twoich ramionach, zatracić w toksycznym smaku Twoich ust i kochać Cię bez opamiętania | imagine.me.and.you
|
|
|
Kocham kiedy bierzesz moje ręce i dotykasz swoich rumianych policzków,żeby zrobiło mi się cieplej. Kocham ten błogi i niezastąpiony stan, w którym dreszcz zimna opuszcza moje ciało , wypełniając je esencją miłości. Kocham to i codziennie dziękuję Bogu za to że stworzył osobę , za którą oddałabym życie . ♥ | imagine.me.and.you
|
|
|
przechodziłam rozkojarzona przez ulicę. nie zwracałam uwagi na światła. przez mój mózg przetaczały się setki myśli. Nagle usłyszałam pisk opon rozpędzonego samochodu , którego maskę zobaczyłam nad moim czarnymi szpilkami. 'co ty wyprawiasz' krzyczał kierowca wybiegając z auta. 'nic ci nie jest.mogę coś dla ciebie zrobić? ' . ' tak. naciśnij gaz. ' odpowiedziałam odchodząc z jezdni . | imagine.me.and.you
|
|
|
Postanowiłam wyjść z dyskoteki.stanęłam na dworcu i ciągle sięgałam drżącymi dłońmi do kieszeni po telefon.Pod wpływem strasznie mroźnego powietrza mój nos stał się czerwony a policzki malinowe.stałam wpatrując się w jeden punkt z papierosem w ręce i przystępując z nogi na nogę.-mała no nie wygłupiaj się.ze łzą na policzku nie pozwalałam żeby mój wzrok spotkał twoje czekoladowe oczy.-no proszę cię,nie gniewaj się już.mówiłeś chwytając i gasząc mojego papierosa.-co ty robisz do cholery?wrzasnęłam.-wiedziałem że to na Ciebie podziała i się odezwiesz.powiedział całując mnie w czoło i obcierając kciukiem mój rozmazany tusz z policzka.Nie mogłam już się gniewać i zaczęłam się lekko uśmiechać obejmując cię wpół. Dwa moje uzależnienia papierosy i On . | imagine.me.and.you
|
|
|
|