przechodziłam rozkojarzona przez ulicę. nie zwracałam uwagi na światła. przez mój mózg przetaczały się setki myśli. Nagle usłyszałam pisk opon rozpędzonego samochodu , którego maskę zobaczyłam nad moim czarnymi szpilkami. 'co ty wyprawiasz' krzyczał kierowca wybiegając z auta. 'nic ci nie jest.mogę coś dla ciebie zrobić? ' . ' tak. naciśnij gaz. ' odpowiedziałam odchodząc z jezdni . | imagine.me.and.you
|