 |
On należał do tych wyjątkowych, którzy mają uczucia. Bo to przecież on zawsze mnie wspierał, nawet gdy przyjaciele się odwrócili, bo to przecież z nim mogłam przegadać calutką noc o tym całym, chorym życiu, bo to przecież on zawsze się ze mnie śmiał, gdy zrobiłam coś głupiego, podchodził do mnie, obejmował i czule mnie całował, teraz mogłabym sobie tylko o tym pomarzyć, to już nie wróci, bo przecież nie cofnę czasu, pomimo chęci, został moim najlepszym wspomnieniem, które trzymam głęboko w sercu.
|
|
 |
Dziś jest dobry dzień aby wyznać jej prawdę, mój synu.
|
|
 |
Kiedy ode mnie odeszłeś tak nagle poczułam mocny, zdecydowany cios w serce, życie przestało mieć sens, moja dusza odeszła razem z tobą, jednak moje ciało zostało tu na ziemi, zaczęłam zadawać sobie wiele pytań, na które od dawna nie znam odpowiedzi i co najgorsze - pewnie nigdy ich nie odgadnę.
|
|
 |
W pewnym momencie wszystko runęło, jak domek z kart, wszystko stało się nieważne, przestałam istnieć, bo ty odeszłeś.
|
|
 |
Nie mogę wytrzymać tej cholernej tęsknoty za Tobą, to co się stało - nie mogę zapomnieć, te wszystkie wspomnienia napastują mnie codziennie, dwadzieścia cztery godziny na dobę, nawet we śnie, nie wytrzymuję tej pustki, tej obojętności, po prostu nie wytrzymuję.
|
|
 |
Siedziała otulona kocem i niemo patrzyła w okno, czuła, że już nie ma nikogo, komu mogła by ufać. Wcześniej była wesołą dziewczyną,której nigdy nie znikał z twarzy uśmiech, po jego śmierci wszystko się zmieniło, jej uśmiech poszedł w zapomnienie, a jej śmiech - który mu się bardzo podobał, twierdząc, że jest uroczy - stał się kompletną historią.
|
|
 |
Świat jest spoko, tylko ludzie są zjebani. [b-c-k]
|
|
 |
nie nauczyłaś mnie, jak mam Cię kochać. [b-c-k]
|
|
 |
jeszcze nie raz spierdolisz wszystko na czym Ci zajebiście zależy. [b-c-k]
|
|
 |
|
nie żyję chwilą bo jest za krótka.
|
|
 |
jesteś karykaturą mojego życia. [b-c-k]
|
|
|
|