 |
moje motyle, które miałam w brzuchu, już dawno są martwe. za to zalęgły się ćmy. łaskoczą mnie od środka co noc. kiedy myślę o nim, serce staje się dla nich światłem, do którego chcą jak najszybciej dotrzeć.
|
|
 |
co wieczór tak jak dym papierosowy, wciągałam jego zapach do płuc.
|
|
 |
lubię mój metr osiemdziesiąt pięć, mam tak blisko do jego ust.
|
|
 |
świat pełen zepsucia, skurwiałej zawiści.
|
|
 |
Podobno po ziele wszystko jest lepsze, to zajaraj, może debilizm Ci przejdzie.
|
|
 |
'kocham Cię' - puste słowa, które rozsiewają szczęście.
|
|
 |
nie jestem suką. nie dla tych, którzy nie zasługują. / smacker_
|
|
 |
zawsze przed pójściem spać starannie malowała swoje wargi bladoróżową szminką. miała nadzieję w sercu, że kiedy zaśnie, on po cichu wejdzie do jej pokoju i czule ją pocałuje. przecież tak uwielbiał jej pomalowane usta...
|
|
 |
ludzie lubią się niszczyć, skazywać na śmierć. przecież tak często się zakochują.
|
|
 |
cudownie było rozmawiać leżąc w łóżkach w maksymalnie ciemnym pokoju do trzeciej w nocy, a później zamilknąć na kilkanaście minut. i kiedy nawzajem myślałyśmy, że usnęłyśmy, jedna z nich na cały głos powiedziała 'Bin Laden tu jest!', wywołując niekontrolowane krzyki. tak, kocham moje siostry.
|
|
 |
człowiek nie potrzebuje wiele, by przeżyć - kilkaset kalorii, wodę, schronienie. dla mnie to jednak nie ma większego znaczenia. by funkcjonować, wystarczy mi tylko miłość.
|
|
 |
obiecuję ci. obiecuję ci jedno- tym razem to ja zrobię cię w chuja, tak jak ty mnie poprzednio. / smacker_
|
|
|
|