 |
a co jeśli już zapomniałam, jak to było być obok Ciebie? / smacker_
|
|
 |
` Bo jesteś tą osobą , której nie powinnam stracić .
|
|
 |
i im więcej razy życie kopie po dupie, tym szybciej potem mam wyjebane. / smacker_
|
|
 |
wolę się wściekać niż płakać. na dobrą sprawę przez to wszystko uroniłam tylko parę łez, ten jeden raz przy ludziach, kiedy po alkoholu w porę się nie ogarnęłam, a jak przychodzi co do czego, to sukę zapierdoliłabym raz po razie, wielokrotnie. / smacker_
|
|
 |
|
Ona ma cycki, ja mam mózg. Chyba nie muszę pisać, co wybrał.
|
|
 |
na początku żyliśmy złudzeniami. od jednego sukcesu do drugiego, zapatrzeni w siebie, roześmiani, szczęśliwi. nadal pamiętam jak ściskał mnie, prawie łamiąc kości i obracał w powietrzu świętując zwycięstwo. ale to zniknęło, wraz z motylkami w brzuchu i blaskiem w oczach. po tym pamiętam już tylko jak codziennie wracał styrany do domu, mijał mnie w korytarzu bez słowa i ignorując fakt, jak dużo czasu poświęciłam na przygotowanie kolacji padał na łóżko. taka tam, codzienność. / smacker_
|
|
 |
niesamowicie bardzo lubił patrzeć głęboko w oczy i widzieć jak kolejne dziewczyny onieśmielone jego natarczywością, odwracały spłoszony wzrok. bawiło go to. uważał, ze są słabe i naiwne. zbyt słabe na samotne życie. ja za każdym razem podtrzymywałam jego spojrzenie do granic możliwości. w jego oczach byłam silna, zbyt silna na życie z kimś. / smacker_
|
|
 |
Ja nie jestem wredna, tylko Ty nie potrafisz przyjąć szczerości na klatę.
|
|
 |
z czasem zyskujesz świadomość, że po waszym rozstaniu stałaś się silniejsza. już nie przepłakujesz całych nocy, nie czekasz na poranną wiadomość, nie chodzisz w wasze ulubione niegdyś miejsca. przestajesz tęsknić, szczerze się uśmiechasz i możesz powiedzieć, że wyleczyłaś się z miłości do niego. jednak przychodzą czasem długie, samotne spacery, podczas których serce powraca do przeszłości. wystarczy, że usłyszysz, jak ktoś krzyczy jego imię albo zobaczysz w kimś chociaż namiastkę jego sposobu poruszania się. już Ci nie zależy, jednak łzy wypełniają się łzami na wspomnienie tego, jak wiele dał Ci szczęścia. prawdziwych miłości - mimo, że tak często się kończą - nigdy się nie zapomina.
|
|
 |
mężczyzna Twojego życia to nie ten, który spędzi z Tobą noc, a potem po prostu odejdzie, nie zważając na jakiekolwiek konsekwencje. prawdziwy mężczyzna będzie całował Twój rosnący od ciąży brzuch i mimo, że jeszcze do tego nie dojrzał i oboje tego nie planowaliście, będzie przy Tobie i za cholerę nie pozwoli Cię skrzywdzić.
|
|
 |
uwielbiałam, kiedy nawet po kilkugodzinnej rozłące podbiegał do mnie i z najpiękniejszym uśmiechem na twarzy tulił mnie z całych sił, kołysząc w swoich ramionach. za każdym razem powtarzał jak mantrę 'tęskniłem, tęskniłem, tęskniłem, strasznie tęskniłem', a potem wybuchał cudownym śmiechem, kiedy szeptałam 'zaraz połamiesz mi żebra'.
|
|
 |
chciałabym zakochać się w chłopaku, dla którego muzyka odgrywa ogromną rolę w życiu, tak jak dla mnie. który słucha muzyki nie dlatego, by zabić ciszę - tylko słucha jej dlatego, że bez niej nie potrafi być sobą. z którym nie będę bezsensownie tracić upływające minuty, tylko będziemy wspólnie pisać melodie do moich tekstów. który na swoich trampkach napisze nasze inicjały. który ochroni mnie swoimi ogromnymi ramionami przed ludźmi szaleńczo tańczących pogo. z którym razem będziemy tracić głosy na koncertach najlepszych muzyków. z którym miłość - obok naszej pasji - stanie się drugim, najpiękniejszym uzależnieniem.
|
|
|
|