 |
|
każda sekunda ciszy boli bardziej niż nasze godzinne kłótnie, głośne krzyki i trzaskanie drzwiami
|
|
|
|
czujesz się fizycznie wypluta, psychicznie rozpadasz się, badania znowu pokazują to samo i już wiesz, że kogoś zawiodłaś, bo nie miałaś siły walczyć a teraz możesz przegrać wszystko.
|
|
|
|
mogę walić głową w mur i wyć z rozpaczy, mogę skulić się w koncie i cierpieć w ciszy, ale to i tak nic nie zmieni...
|
|
|
|
chciałam być tak zajebiście obojętną, dać na wstrzymanie, zmusić ciebie, żebyś postarał się choć trochę... ale jak zwykle się nie udało, ciebie to wszystko chuj obchodzi...
|
|
|
|
maybe life will be better without you
|
|
|
|
zostać już tak na zawsze w tej chwili, w tym momencie, na tym łóżku z tymi myślami...
|
|
|
 |
Po co się angażować ? Najlepiej to nie zakochiwać się . Przecież oni i tak mają nas gdzieś . Zostają tylko przepłakane noce . Chyba , że to tylko ja mam takiego pecha ?
|
|
|
|
nawet nie chcę myśleć o tym, że to wszystko zacznie się od nowa
|
|
|
|
nawet sobie nie wyobrażasz jak cholernie mnie ranisz
|
|
|
|
szykuje się całkiem przyjemny piątkowy wieczór, z dala od domu,, problemów i całego tego syfu... pełen chillout
|
|
|
|
nie lubię się narzucać, więc nie będę sama do ciebie pisała, teraz czas na twój ruch
|
|
|
|
Dodaj komentarz
