 |
|
przy tobie palenie to nic . jesteś jak najlepszy narkotyk, ale planuje skończyć z nałogami, mimo wszystko, skarbie...
|
|
|
|
wiedziałeś kiedy siedzę na gadu, chociaż zawsze byłam niewidoczna . i nieważna jak bardzo byłam zła ty pisałeś aż do skutku, wiedząc, że na swój głupi sposób mnie to uszczęśliwia .
|
|
|
|
może i się nie odzywam, ale mała, będę cię tępić, choćby samym wzrokiem, aż w końcu zajarzysz gdzie popełniłaś błąd . / - nie zastanawiaj się do kogo to, wiesz dobrze, że do CIEBIE .
|
|
|
|
napierdoliliśmy się, powiedzieliśmy co naprawdę czujemy, próbowaliśmy naprawiać co się da pod wpływem, lecz ten dzień minął a wszystko zostało na swoim pierwotnym miejscu, pierdoląc nam żywot, kolejny raz .
|
|
|
|
zastanów się jeszcze raz, kiedy będziesz chciał spojrzeć w moją stronę takim wzrokiem - szybko możesz tego pożałować .
|
|
|
|
dzisiaj pierdole wszystko, będę martwić się tylko o hektolitry alkoholu, które wleje w siebie .
|
|
|
|
boję się prychnąć w stronę twojej twarzy - zbyt duże ryzyko powstania pudrowej zasłony dymnej .
|
|
|
|
tak, to już jutro . jutro rozpocznie się potok słów prawdy, rzucanych bełkotem w słuchawkę .
|
|
|
|
tyle słów wyczerpanych na twoją osobę, tyle łez wylanych za ciebie . a ty nadal nie potrafisz domyśleć się jak bardzo cię kocham .
|
|
|
|
moja miłość do ciebie, nie jest ani trochę właściwa w stosunku do mnie samej .
|
|
|
|
każdy sylwestrowy kieliszek będzie wzniesiony z dedykacją dla ciebie .
|
|
|
|
Dodaj komentarz
