głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zamazany_

Miałaś kiedyś tak  że Jego imię  wykrzyczane gdzieś z boku  sprawiało  że serce biło rytmem  którego nigdy wcześniej nie znałaś? Miałaś tak  że idąc przez miasto  próbowałaś znaleźć Go w tłumie idących istot? Miałaś tak  że nikt inny nie potrafił sprawić  że się uśmiechałaś  że nie nakładałaś maski  szczęśliwej nastolatki ? Miałaś tak  że kiedy Cię dotykałaś chciałaś tylko więcej i więcej  nawet gdy było to przelotne? Miałaś tak  że przyzwyczaiłaś się do Niego na taką skalę  że bez Niego funkcjonowanie nie było tak idealne  jak z Nim? Miałaś tak  że wysłuchując rady od innych  najbardziej zważałaś na Jego? Miałaś tak  że mówiłaś  że kochasz  że potrzebujesz  że jest spełnieniem Twoich najskrytszych marzeń  że myślisz o Nim i tęsknisz  gdy nie ma Go obok  gdyż przecież to On kazał Ci być szczerym w uczuciach  a On i tak nie próbował sprawić  byś poczuła się tak samo? Miałaś tak  że sądziłaś  że nie jesteś jedyna  a jednak byłaś? Przytakujesz  ciągle przytakujesz  prawda?

itgetsbetter dodano: 9 lipca 2013

Miałaś kiedyś tak, że Jego imię, wykrzyczane gdzieś z boku, sprawiało, że serce biło rytmem, którego nigdy wcześniej nie znałaś? Miałaś tak, że idąc przez miasto, próbowałaś znaleźć Go w tłumie idących istot? Miałaś tak, że nikt inny nie potrafił sprawić, że się uśmiechałaś, że nie nakładałaś maski "szczęśliwej nastolatki"? Miałaś tak, że kiedy Cię dotykałaś chciałaś tylko więcej i więcej, nawet gdy było to przelotne? Miałaś tak, że przyzwyczaiłaś się do Niego na taką skalę, że bez Niego funkcjonowanie nie było tak idealne, jak z Nim? Miałaś tak, że wysłuchując rady od innych, najbardziej zważałaś na Jego? Miałaś tak, że mówiłaś, że kochasz, że potrzebujesz, że jest spełnieniem Twoich najskrytszych marzeń, że myślisz o Nim i tęsknisz, gdy nie ma Go obok, gdyż przecież to On kazał Ci być szczerym w uczuciach, a On i tak nie próbował sprawić, byś poczuła się tak samo? Miałaś tak, że sądziłaś, że nie jesteś jedyna, a jednak byłaś? Przytakujesz, ciągle przytakujesz, prawda?

Odważyłam się w końcu. Miałyśmy utrzymywać kontakt  więc napisałam. Minęły zaledwie dwa tygodnie  aczkolwiek poczułam taką potrzebę  ażeby móc streścić Ci moje uczucia w obszernym smsie  który w połowie moich myśli zmienił się już w mmsa. Napisałam Ci  jak uwielbiam  gdy się denerwujesz  jak kocham Twój uśmiech  jak działa na mnie Twoje spojrzenie  z jaką siłą Cię kocham i jak uwielbiam  gdy jesteś obok. Zawsze odpisywałaś  więc i tym razem miałam niezliczone pokłady nadziei  że to uczynisz. Czekałam godzinę  potem zamieniło się to w pójście na dwór  robienie zadań na konkurs  minęło dziewięć godzin  a wiadomości i jakiegoś znaku brak  choć wyraźnie podkreśliłam  czekam na odpowiedź . Z każdą wiadomością rodziła się nowa nadzieja  aczkolwiek jeśli nie z playa  to od koleżanki. Pewnie pomyślałaś  a czekaj sobie  przecież nie ucieknę . Chciałaś mojego szczęścia  a tym udowodniłaś  że się myliłam   weszłam znowu do tego dołu  z którego tak niebywale ciężko się wydostać. Zraniłaś mnie.

itgetsbetter dodano: 9 lipca 2013

Odważyłam się w końcu. Miałyśmy utrzymywać kontakt, więc napisałam. Minęły zaledwie dwa tygodnie, aczkolwiek poczułam taką potrzebę, ażeby móc streścić Ci moje uczucia w obszernym smsie, który w połowie moich myśli zmienił się już w mmsa. Napisałam Ci, jak uwielbiam, gdy się denerwujesz, jak kocham Twój uśmiech, jak działa na mnie Twoje spojrzenie, z jaką siłą Cię kocham i jak uwielbiam, gdy jesteś obok. Zawsze odpisywałaś, więc i tym razem miałam niezliczone pokłady nadziei, że to uczynisz. Czekałam godzinę, potem zamieniło się to w pójście na dwór, robienie zadań na konkurs, minęło dziewięć godzin, a wiadomości i jakiegoś znaku brak, choć wyraźnie podkreśliłam "czekam na odpowiedź". Z każdą wiadomością rodziła się nowa nadzieja, aczkolwiek jeśli nie z playa, to od koleżanki. Pewnie pomyślałaś "a czekaj sobie, przecież nie ucieknę". Chciałaś mojego szczęścia, a tym udowodniłaś, że się myliłam - weszłam znowu do tego dołu, z którego tak niebywale ciężko się wydostać. Zraniłaś mnie.

Zmieniłam się  choć nie potrafię sama zdefiniować tej metamorfozy. Mówią mi o niej ludzie  że byłam dziewczyną  którą w jakikolwiek sposób by się nie podeszło  ona i tak nie piśnie ani słowa o tym  co czuje. Podobno stałam się bardziej otwarta na ludzi i nowe doświadczenia  coraz częściej ufam  choć jest to wciąż zbyt rzadkie. Zaczęłam chodzić bardziej dziewczęco i z gracją  ubierać się w takowy sposób  czasem nawet można ujrzeć mnie w sukience  choć mniej wstydzę się swojego ciała. Moje kompleksy zmniejszyły się  gdy zdałam sobie sprawę  że mimo nich każdy człowiek ma też zalety i to je powinnam eksponować. Nie pałętam się po pustym szkolnym korytarzu z jakże obojętnym wyrazem twarzy  wolę się uśmiechać  a nocami zalewać łóżko.Zaczęłam mówić otwarcie o problemach  a przede wszystkim nauczyłam się kochać  a tego już nikt mi nie odbierze. To Ty mnie nauczyłaś kochać i dałaś miliardy pokładów nadziei  że nic nie dzieje się bez przyczyny i wszystko ma swój przekaz.  igb

itgetsbetter dodano: 8 lipca 2013

Zmieniłam się, choć nie potrafię sama zdefiniować tej metamorfozy. Mówią mi o niej ludzie, że byłam dziewczyną, którą w jakikolwiek sposób by się nie podeszło, ona i tak nie piśnie ani słowa o tym, co czuje. Podobno stałam się bardziej otwarta na ludzi i nowe doświadczenia, coraz częściej ufam, choć jest to wciąż zbyt rzadkie. Zaczęłam chodzić bardziej dziewczęco i z gracją, ubierać się w takowy sposób, czasem nawet można ujrzeć mnie w sukience, choć mniej wstydzę się swojego ciała. Moje kompleksy zmniejszyły się, gdy zdałam sobie sprawę, że mimo nich każdy człowiek ma też zalety i to je powinnam eksponować. Nie pałętam się po pustym szkolnym korytarzu z jakże obojętnym wyrazem twarzy, wolę się uśmiechać, a nocami zalewać łóżko.Zaczęłam mówić otwarcie o problemach, a przede wszystkim nauczyłam się kochać, a tego już nikt mi nie odbierze. To Ty mnie nauczyłaś kochać i dałaś miliardy pokładów nadziei, że nic nie dzieje się bez przyczyny i wszystko ma swój przekaz. [igb]

Ogromnie mi Ciebie brakuje. Komu mam mówić  jak uwielbiam  gdy się denerwuje i przybiera przy tym tak zniewalająco uroczą mimikę twarzy? Na kogo będę się obrażać i wysłuchiwać w jak dziecinny sposób  strzelam fochy ? Kto będzie patrzył na mnie z tak troskliwym i pełnym miłości spojrzeniem? Kogo uśmiech będzie przyprawiał mnie o dreszcze? Z kim będę potrafiła rozmawiać o problemach  dręczących mnie kwestiach i całym moim ważnym  jak zeszłoroczny śnieg życiorysie? Kto będzie zapinał guzik od mojej koszuli  mówiąc  że znowu nie ubrałam podkoszulka? Kto będzie wycierał moje łzy i znowóż je powodował? Kto będzie krytykował każdego  kto zrani moje biedne serce i przytakiwał każdemu  kto w wspaniały sposób powie  jaka jestem? Kto będzie widział  co naprawdę czuję  krzyczał  jak nieudolnie pałętam się po korytarzu? Kto będzie zawsze przy mnie  kiedy tylko będę tego potrzebować? Kto użyczy mi swojego ramienia  ażeby zatopić w nim swoje ciało?Nawet gdy się rozstaniemy już nigdy tak nie pokocham.

itgetsbetter dodano: 7 lipca 2013

Ogromnie mi Ciebie brakuje. Komu mam mówić, jak uwielbiam, gdy się denerwuje i przybiera przy tym tak zniewalająco uroczą mimikę twarzy? Na kogo będę się obrażać i wysłuchiwać w jak dziecinny sposób "strzelam fochy"? Kto będzie patrzył na mnie z tak troskliwym i pełnym miłości spojrzeniem? Kogo uśmiech będzie przyprawiał mnie o dreszcze? Z kim będę potrafiła rozmawiać o problemach, dręczących mnie kwestiach i całym moim ważnym, jak zeszłoroczny śnieg życiorysie? Kto będzie zapinał guzik od mojej koszuli, mówiąc, że znowu nie ubrałam podkoszulka? Kto będzie wycierał moje łzy i znowóż je powodował? Kto będzie krytykował każdego, kto zrani moje biedne serce i przytakiwał każdemu, kto w wspaniały sposób powie, jaka jestem? Kto będzie widział, co naprawdę czuję, krzyczał, jak nieudolnie pałętam się po korytarzu? Kto będzie zawsze przy mnie, kiedy tylko będę tego potrzebować? Kto użyczy mi swojego ramienia, ażeby zatopić w nim swoje ciało?Nawet,gdy się rozstaniemy już nigdy tak nie pokocham.

Wychodzę przed dom  w ręku trzymając szluga. Chłód przewiewa mnie na wskroś. Idę dalej  lekkimi krokami  wygodnie siadając na huśtawce  spoglądam w niebo. Wyciągam telefon  wiadomość od Ciebie:  tęsknie wiesz? W oczach pojawiają się łzy  przecież też tęsknie  cholernie brakuje mi Ciebie. Patrząc w niebo  do chodzi do mnie jaki świat jest wielki. Jak my jesteśmy daleko od siebie. Nie mogę tak żyć  z nadzieją że jeszcze Cię zobaczę. Chciałbym widywać Cię codziennie  tak jak dawniej. Chciałbym mieć Cię tu  na wyciągnięcie ręki. Już nie wirtualnie  a realnie. Chcę poczuć Twojej miłości z bliska  nie z daleka. Chcę widywać Twój uśmiech każdego ranka  tak jak kiedyś. Chodź do mnie maleńka  uciekniemy gdzieś w dal. Gdzieś gdzie już zawsze będziemy mogli być razem. Gdzieś gdzie nikt nie dogoni naszych marzeń  gdzieś gdzie będziemy tylko my. Nie damy się  nasza miłość zwycięży  zaufaj mi  razem damy radę.

podobno_nieodpowiedzialny dodano: 2 lipca 2013

Wychodzę przed dom, w ręku trzymając szluga. Chłód przewiewa mnie na wskroś. Idę dalej, lekkimi krokami, wygodnie siadając na huśtawce, spoglądam w niebo. Wyciągam telefon, wiadomość od Ciebie:- tęsknie,wiesz? W oczach pojawiają się łzy, przecież też tęsknie, cholernie brakuje mi Ciebie. Patrząc w niebo, do chodzi do mnie jaki świat jest wielki. Jak my jesteśmy daleko od siebie. Nie mogę tak żyć, z nadzieją że jeszcze Cię zobaczę. Chciałbym widywać Cię codziennie, tak jak dawniej. Chciałbym mieć Cię tu, na wyciągnięcie ręki. Już nie wirtualnie, a realnie. Chcę poczuć Twojej miłości z bliska, nie z daleka. Chcę widywać Twój uśmiech każdego ranka, tak jak kiedyś. Chodź do mnie maleńka, uciekniemy gdzieś w dal. Gdzieś gdzie już zawsze będziemy mogli być razem. Gdzieś gdzie nikt nie dogoni naszych marzeń, gdzieś gdzie będziemy tylko my. Nie damy się, nasza miłość zwycięży, zaufaj mi, razem damy radę.

wiara w siebie najważniejszą z każdych wiar.   maniia

maniia dodano: 1 lipca 2013

wiara w siebie najważniejszą z każdych wiar. / maniia

Moja dusza zagubiła się gdzieś w odłamkach codzienności.

podobno_nieodpowiedzialny dodano: 23 czerwca 2013

Moja dusza zagubiła się gdzieś w odłamkach codzienności.

Cześć    Jeżeli macie wolne 2 minuty to mam do Was maleńką prośbę..  Klikamy w link podany niżej i głosuj 5 razy po prawej stronie na Gryf Wejherowo    to dla nas bardzo ważne! z góry dziękuje    Głosować można codziennie !     http:  gdansk.naszemiasto.pl plebiscyt karta 291 powiat wejherowski gryf wejherowo 8057 id t kid.html

maniia dodano: 22 czerwca 2013

Cześć ;) Jeżeli macie wolne 2 minuty to mam do Was maleńką prośbę.. Klikamy w link podany niżej i głosuj 5 razy po prawej stronie na Gryf Wejherowo ;) to dla nas bardzo ważne! z góry dziękuje Głosować można codziennie ! http://gdansk.naszemiasto.pl/plebiscyt/karta/291,powiat-wejherowski-gryf-wejherowo,8057,id,t,kid.html

Stałam się kopią siebie samej. Niby jestem sobą  ale już nie taką samą jak dawniej. Mam te same włosy  te same usta  te same oczy i to samo ciało. Z zewnątrz nie zmieniło się nic. Problem tkwi w sercu  które stało się nad wyraz wrażliwsze niż te  które posiadałam jeszcze jakiś czas temu. Nie potrafi już zaufać  często zaciska się w piąstkę z bólu  czasem się żali  ale też nie za dużo  żeby ktoś przypadkiem nie pomyślał sobie  że jest całkowicie bezradne.

itgetsbetter dodano: 20 czerwca 2013

Stałam się kopią siebie samej. Niby jestem sobą, ale już nie taką samą jak dawniej. Mam te same włosy, te same usta, te same oczy i to samo ciało. Z zewnątrz nie zmieniło się nic. Problem tkwi w sercu, które stało się nad wyraz wrażliwsze niż te, które posiadałam jeszcze jakiś czas temu. Nie potrafi już zaufać, często zaciska się w piąstkę z bólu, czasem się żali, ale też nie za dużo, żeby ktoś przypadkiem nie pomyślał sobie, że jest całkowicie bezradne.

Nie chcę tak egzystować  naprawdę. Wiem  że swoją nadwrażliwością i brakiem pewności siebie nic nie wskóram  albowiem wszystko zostanie w moim wnętrzu. Wiem również  że moje serce nie chce stąd odejść. A jeśli będzie tak jak mówisz? Jeśli pokocham Ją jeszcze bardziej? To co wówczas? Co jeśli nie będę w stanie funkcjonować  nie mając Jej blisko siebie? Co jeśli będę czuła ogromną potrzebę zdradzenia Jej swojej tajemnicy  a prócz Jej jakże nieskazitelnego wyrazu twarzy będę widzieć człowieka  któremu tak w rzeczywistości nie ufam? Cóż mam czynić  jeżeli Jej uśmiech tak bardzo pokochałam  że nigdy piękniejszego nie ujrzę  jeśli patrząc ludziom w oczy będę widziała Jej troskliwe spojrzenie? Co robić  gdy będę miała potrzebę wypłakania się w czyjeś ramię  a Ciebie zwyczajnie nie będzie dla mnie? Jak mam żyć  kiedy Ciebie nie będzie na wyciągnięcie mojej dłoni?  itgetsbetter

itgetsbetter dodano: 20 czerwca 2013

Nie chcę tak egzystować, naprawdę. Wiem, że swoją nadwrażliwością i brakiem pewności siebie nic nie wskóram, albowiem wszystko zostanie w moim wnętrzu. Wiem również, że moje serce nie chce stąd odejść. A jeśli będzie tak jak mówisz? Jeśli pokocham Ją jeszcze bardziej? To co wówczas? Co jeśli nie będę w stanie funkcjonować, nie mając Jej blisko siebie? Co jeśli będę czuła ogromną potrzebę zdradzenia Jej swojej tajemnicy, a prócz Jej jakże nieskazitelnego wyrazu twarzy będę widzieć człowieka, któremu tak w rzeczywistości nie ufam? Cóż mam czynić, jeżeli Jej uśmiech tak bardzo pokochałam, że nigdy piękniejszego nie ujrzę, jeśli patrząc ludziom w oczy będę widziała Jej troskliwe spojrzenie? Co robić, gdy będę miała potrzebę wypłakania się w czyjeś ramię, a Ciebie zwyczajnie nie będzie dla mnie? Jak mam żyć, kiedy Ciebie nie będzie na wyciągnięcie mojej dłoni? [itgetsbetter]

Tęsknię za Tobą  wiesz? Obiecaj  że nawet po słowach  Wiesz  co jest najgorsze? Że już za rok  pójdziesz w świat  będziesz się kształcić  uczyć  a ja ciągle nie będę szła z Tobą przez życie  nie będę trzymać Twojej zziębniętej dłoni i sprawiać  że łzy przestają płynąć  a Ty mimo wszystko będziesz musiała sobie poradzić  nawet gdy mnie nie będzie obok Ciebie.  pozostaniesz obok  albowiem bez Ciebie życie nie będzie takie cudowne i pełne nieustannych pokładów nadziei. Przeżyjmy ten ostatni rok  ażebyśmy nigdy o sobie nie zapomniały  ażeby móc rzec  to był najlepszy rok w moim życiu .   igb

itgetsbetter dodano: 19 czerwca 2013

Tęsknię za Tobą, wiesz? Obiecaj, że nawet po słowach "Wiesz, co jest najgorsze? Że już za rok, pójdziesz w świat, będziesz się kształcić, uczyć, a ja ciągle nie będę szła z Tobą przez życie, nie będę trzymać Twojej zziębniętej dłoni i sprawiać, że łzy przestają płynąć, a Ty mimo wszystko będziesz musiała sobie poradzić, nawet gdy mnie nie będzie obok Ciebie." pozostaniesz obok, albowiem bez Ciebie życie nie będzie takie cudowne i pełne nieustannych pokładów nadziei. Przeżyjmy ten ostatni rok, ażebyśmy nigdy o sobie nie zapomniały, ażeby móc rzec "to był najlepszy rok w moim życiu". [igb]

Nie mogę tak żyć. Nie wyszłam z matczynego łona po to  aby wciąż się smucić i widzieć wyłącznie negatywy. Nie powinnam brać do siebie każdego złego  czy zasmucającego słowa. Wiem  to skłania do tysiąca refleksji i deliberacji  aczkolwiek nie taki jest nasz cel. Nie mogę myśleć wciąż o innych  a wiedząc  że nie jestem  w stanie być ostatnią deską ratunku   ronić łzy. To nieodpowiednie dawać sobą pomiatać  traktować jak zabawkę  którą po obejrzeniu rzucimy w kąt. Nie powinnam powątpiewać że dla Ciebie jest ktoś ważniejszy i bardziej niebagatelny ode mnie  choć przepraszam  gdyż zdarzają mi się takowe chwile dość często. To nieudolne  gdy mówię Tobie o mych uczuciach  mając pewność  że czujesz do mnie to samo   wciąż szukać nieprawdziwych szczegółów. Przepraszam  ale taką mnie Bóg stworzył   wciąż płaczę przez to samo i tym samym miewam uśmiech na twarzy. Postanowiłam zmienić swoje podejście do pewnych kwestii  nie przejmować się błahostkami i zacząć żyć  jakby jutra miało nie być.  igb

itgetsbetter dodano: 19 czerwca 2013

Nie mogę tak żyć. Nie wyszłam z matczynego łona po to, aby wciąż się smucić i widzieć wyłącznie negatywy. Nie powinnam brać do siebie każdego złego, czy zasmucającego słowa. Wiem, to skłania do tysiąca refleksji i deliberacji, aczkolwiek nie taki jest nasz cel. Nie mogę myśleć wciąż o innych, a wiedząc, że nie jestem w stanie być ostatnią deską ratunku - ronić łzy. To nieodpowiednie dawać sobą pomiatać, traktować jak zabawkę, którą po obejrzeniu rzucimy w kąt. Nie powinnam powątpiewać że dla Ciebie jest ktoś ważniejszy i bardziej niebagatelny ode mnie, choć przepraszam, gdyż zdarzają mi się takowe chwile dość często. To nieudolne, gdy mówię Tobie o mych uczuciach, mając pewność, że czujesz do mnie to samo - wciąż szukać nieprawdziwych szczegółów. Przepraszam, ale taką mnie Bóg stworzył - wciąż płaczę przez to samo i tym samym miewam uśmiech na twarzy. Postanowiłam zmienić swoje podejście do pewnych kwestii, nie przejmować się błahostkami i zacząć żyć, jakby jutra miało nie być. [igb]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć