 |
Może powinniśmy porozmawiać, a nie tylko mówić.
|
|
 |
Czasem ktoś inny, a nie ty zna odpowiedz. [?]
|
|
 |
Ile było znajomości,które nie miały kończyć się nigdy?
|
|
 |
[2] Nazywam się Katarzyna, mam 9 lat i mimo wszystko nie mam żalu ani do Boga ani do świata. Wiem, że nie ma w życiu łatwo i wiem, że nie raz upadnę ale dam rade, bo wierzę w siebie. Mimo tego, że mam dopiero 9 lat to zaczynam dużo rozumieć.[jestemjakajestemxd]
|
|
 |
[1] Odliczanie godzin, aż po mnie przyjadą i bum. Wchodzi wychowawczyni.
"Kasiu przykro mi ale nie tym razem."
Kolejne rozczarowanie. Ciekawe ile razy mi to jeszcze zrobią.Najpierw robią nadzieję, a później rezygnują,chyba do końca tutaj zostanę. Dom dziecka jest moim domem. Zawsze jak rezygnują aby mnie zabrać przypominam sobie rodziców. Mama, mamusia miała piękne jasne włosy o chyba zielone oczy, szczupła, piękna. Była taka dobra, każdemu pomagała no i kochająca, sąsiedzi ją lubili. Tatuś bardzo nas kochał miał brązowe oczy i kręcone włosy chyba czarne. Niewiele pamięta.. Pamięć o rodzicach z czasem znika, pewne obrazy w pamięci mam jak przez mgłę. Zostały mi tylko zdjęci. Rodzice zmarli w wypadku samochodowym, niestety nikt z "rodziny" mnie nie chciał zabrać więc wylądowałam tutaj. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
A może po prostu daj Mu zatęsknić. Przy okazji sama mozesz umrzec z tęsknoty, ale spróbuj. Przekonaj się ile to wszystko dla Niego znaczy. Nie rób nic. Nie dzwoń, nie pisz, nie dawaj znaku życia. Nie sprawdzaj obsesyjnie czy przypadkiem koło Jego imienia nie zaświeciła sie zielona kropka. Wyłącz się. Odetnij od otoczenia. Poczekaj. Jeżeli nie będziesz musiała czekać zostaniesz najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. A jeżeli się nie doczekasz, to zrobisz najmądrzejszy z możliwych kroków- zaczniesz się odzwyczajać i ból potrwa krócej.
|
|
 |
[6] Pół roku poźniej....Nigdy nie pomyślałabym, że wszystko obróci się o 180 stopni. Mam męża, dziecko znów. Wszystko się wyjaśniło moja kochana siostrzyczka wymyśliła historie na mój temat i temu mnie mąż porzucił, ale wyrzucił ją jak wszystko wyszło na jaw. Jestem znów szczęśliwa, nie wracamy do tego co się stało kiedyś. Żyjemy tym co jest teraz. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
[5] Angela nie chciała przebywać ze mną w jednym pokoju, więc wyszła do kuchni. Wróciło wszystko te wspomnienia, no i co mnie zdziwiło nasze zdjęcia nadal zostały w tym samym miejscu.
-Czemu ich nie wyrzuciłeś?
-A czemu miałbym wyrzucać, Kamil musi wiedzieć jak wygląda jego matka, a ja mam jakiś sentyment to tego.
-Rozumiem. Tyle lat minęło.
-Tak, nigdy nie myślałem o tej chwili kiedy, kiedy...
-Kiedy mnie wypuszczą z więzienia? Ja też nie. Nigdy też nie pomyślałam, że stracę wszystko.
-To wszystko twoja wina.
-Moja?
-No tak.
-Bo chciałam pomóc mojej siostrze?
-Nie przecież...
-Karolino syn twój przyszedł.
Kurcze co on chciał mi powiedzieć? Musiała akurat w tym momencie przyjść? Syn się ucieszył na mój widok. [jestemjakajestemxd]
|
|
 |
[4] -Co ty tu robisz?
-Zdziwiona jesteś? Przyszłam zobaczyć mojego syna, którego nie widziałam 5lat.
-Nie ma go poszedł z kolegami pograć.
-A jeszcze mój mąż jest?
-Twój?
-Tak rozwodu nie miałam
-Nie ma.
-Nie kłam jest.
-Jest ale nie będzie z tobą rozmawiał.
-Kochanie kto to?
-Nikt.-Nie jestem nikim. Twoja kochana żona pamiętasz mnie jeszcze?!
-Karolina co tu tu robisz?
-Przyszłam do mojego syna.
-Nie ma go poszedł z kolegami. Powinien za jakąś godzine przyjść.
-To może poczekam, jeśli mi wolno przebywać w swoim domu.
-Oczywiście.
-Ale...
-To jest jeszcze mój dom nie zapominaj Angelo. [jestemjakajestemxd]
|
|
|
|