 |
miałeś wyjechać na dwa dni. dlaczego nie wróciłeś?
|
|
 |
ale Ty nie wróciłeś.. wybrałeś łatwiejszą drogę, na skróty. lubiłeś uciekać od problemów, chciałeś spróbować czegoś innego, z kimś innym. wiem to.
|
|
 |
uwielbiam noce, w których śnię o Tobie. jesteś wtedy tak blisko, na wyciągnięcie ręki. uwielbiam Cię czuć, nawet jeśli jest to tylko moją wyobraźnią.
|
|
 |
chciałabym być dla Ciebie choć trochę tak ważna, jak Ty dla mnie. chciałabym żebyś był nieco dojrzalszy, nie chciał korzystać z młodości, zabawiać się. chciałabym żebyś ciągle mnie kochał, żebyś tylko mną oddychał.. tak jak ja ciągle Tobą. dziś chciałabym oddać Ci wszystko co mam, tylko Ty jesteś tego wart. i szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak mam żyć bez Ciebie i ułożyć sobie życie z innym facetem.
|
|
 |
tak wiem, odszedłeś bezpowrotnie. zrobiłeś to 8 miesięcy temu, a do mnie dopiero teraz to dotarło. wiem, że wszystko zakończone, tak być musiało. jest mi jeszcze trochę przykro, ciągle wydłubałabym oczy każdej pustej pannie, która Cię przytuli. mimo że zastępuje mi Ciebie ktoś inny i tak Ty będziesz najważniejszy. i tak z Tobą mam wspomnienia, do których w dalszym ciągu z uśmiechem na ustach i jedną zagubioną łzą będę wracała. Ty nigdy nie znikniesz, pamiętaj o mnie.
|
|
 |
Pamiętam, jak nie mogłam doczekać się weekendów. Czekałam aż przyjedziesz, będę mogła tulić się do Ciebie godzinami, nie na parominutowych przerwach. Pamiętam ostatnią godzinę przed Twoim przyjazdem, kiedy nie mogąc się Ciebie doczekać bez przerwy poprawiałam włosy i mocniej podkreślałam oczy. Stałam przed szafą ubrań i nie miałam co na siebie włożyć. Ostatnie parę minut traciłam na pstrykanie się perfumem, uwielbiałeś ten zapach.
Przyznam, że nie byłam grzeczną dziewczynkom jak wszyscy uważali. Kiedy zostawaliśmy sami, uwielbiałam, kiedy Twoje ręce błądziły po moim ciele i namiętnie mnie całowałeś. Przechodziły mnie dreszcze przy każdym wypowiedzianym „kocham cię”.
Taa. To już nie wróci. I nie ważne, że chciałam mieć Ciebie, a mam tylko wspomnienia.
|
|
 |
a ja nadal włączając gg, Twój opis czytam jako pierwszy...
|
|
 |
alkohol - na wszystko. jest z Tobą wtedy, kiedy Ci się coś uda, kiedy jesteś szczęśliwy i jest też wtedy, kiedy jesteś zdołowany i zmęczony życiem.
|
|
 |
poszliśmy całą czwórką na miasto . usiadłam z przyjacielem na chodniku . było zimno , wiało , a my byliśmy wykończeni łażeniem . - życie jest do dupy . - powiedział . - nie lubimy go ? - spojrzał na mnie , kładąc się na brudnej ziemi . - nie lubimy . - odpowiedziałam , kładąc się obok niego . nagle , spojrzał za siebie . - o , idzie twoje szczęście z chipsami . - spojrzałam . - no , a tam twoje z colą . - zauważyłam przyjaciółkę . - to co , lubimy życie ? - lubimy . - podał mi rękę i wstaliśmy . [i.c.b.t.o.]
|
|
|
|