|
szprotka.moblo.pl
i mieć kogoś takiego kto zawsze będzie. móc przytulić się od zachcianki o każdej porze dnia i nocy. kogoś z kim możesz w milczeniu spoglądać w gwiazdy i godzinami ga
|
|
|
i mieć kogoś takiego, kto zawsze będzie. móc przytulić się od zachcianki, o każdej porze dnia i nocy. kogoś z kim możesz w milczeniu spoglądać w gwiazdy i godzinami gadać w parku, a tematów nie byłoby końca. kogoś kto otrze Twoje łzy i sprawi, że uśmiechasz się bez przerwy, a w oczach mieć nieopisane iskierki. kogoś z kim nawet kłótnie będę miłe, tylko z tego względu, że później można się czule pogodzić. kogoś o kogo można być zazdrosnym, odliczać godziny do powrotu do domu. gdzie każda sekunda bez niego, będzie straconą sekundą życia.
|
|
|
znowu chcę być kuloodporna. trzymać Cię za rękę, przytulać i całować na środku ulicy i korytarza szkolnego. chcę żeby znowu wszyscy widzieli, jak cholernie szczęśliwa jestem.
|
|
|
miałeś wyjechać na dwa dni. dlaczego nie wróciłeś?
|
|
|
ale Ty nie wróciłeś.. wybrałeś łatwiejszą drogę, na skróty. lubiłeś uciekać od problemów, chciałeś spróbować czegoś innego, z kimś innym. wiem to.
|
|
|
uwielbiam noce, w których śnię o Tobie. jesteś wtedy tak blisko, na wyciągnięcie ręki. uwielbiam Cię czuć, nawet jeśli jest to tylko moją wyobraźnią.
|
|
|
chciałabym być dla Ciebie choć trochę tak ważna, jak Ty dla mnie. chciałabym żebyś był nieco dojrzalszy, nie chciał korzystać z młodości, zabawiać się. chciałabym żebyś ciągle mnie kochał, żebyś tylko mną oddychał.. tak jak ja ciągle Tobą. dziś chciałabym oddać Ci wszystko co mam, tylko Ty jesteś tego wart. i szczerze mówiąc, nie mam pojęcia jak mam żyć bez Ciebie i ułożyć sobie życie z innym facetem.
|
|
|
tak wiem, odszedłeś bezpowrotnie. zrobiłeś to 8 miesięcy temu, a do mnie dopiero teraz to dotarło. wiem, że wszystko zakończone, tak być musiało. jest mi jeszcze trochę przykro, ciągle wydłubałabym oczy każdej pustej pannie, która Cię przytuli. mimo że zastępuje mi Ciebie ktoś inny i tak Ty będziesz najważniejszy. i tak z Tobą mam wspomnienia, do których w dalszym ciągu z uśmiechem na ustach i jedną zagubioną łzą będę wracała. Ty nigdy nie znikniesz, pamiętaj o mnie.
|
|
|
Pamiętam, jak nie mogłam doczekać się weekendów. Czekałam aż przyjedziesz, będę mogła tulić się do Ciebie godzinami, nie na parominutowych przerwach. Pamiętam ostatnią godzinę przed Twoim przyjazdem, kiedy nie mogąc się Ciebie doczekać bez przerwy poprawiałam włosy i mocniej podkreślałam oczy. Stałam przed szafą ubrań i nie miałam co na siebie włożyć. Ostatnie parę minut traciłam na pstrykanie się perfumem, uwielbiałeś ten zapach.
Przyznam, że nie byłam grzeczną dziewczynkom jak wszyscy uważali. Kiedy zostawaliśmy sami, uwielbiałam, kiedy Twoje ręce błądziły po moim ciele i namiętnie mnie całowałeś. Przechodziły mnie dreszcze przy każdym wypowiedzianym „kocham cię”.
Taa. To już nie wróci. I nie ważne, że chciałam mieć Ciebie, a mam tylko wspomnienia.
|
|
|
i chciałabym żebyś dziś Ty był moją walentynką. nie, nie chcę żebyś przyjechał, z wielkimi przeprosinami. nie chcę słyszeć, że zrozumiałeś, że brakuje Ci mnie. nie dziś, nie w ten komercyjny, przereklamowany dzień. dziś chcę żebyś napisał, żebyśmy rozmawiali i śmiali się. jak dobrzy kumple, o.
|
|
|
jutro walentynki.. nie pragnę żadnej kartki, misia, lizaków, czy bezsensownych życzeń. nawet nie chcę Ciebie, bo wiem, że to nierealne.. chciałabym tylko żebyś przeczytał tą kartkę, którą napisałam Ci rok temu, żebyś wspomniał o mnie. żebyś chociaż przez parę sekund, kiedy będziesz to czytał czuł się jak rok temu. chciałabym znowu dostać od Ciebie sms’a, że się wzruszyłeś, chciałabym w ten dzień przewinąć się przez Twoją głowę.. chociaż przez ułamek sekundy..
|
|
|
moje uczucie do Ciebie chyba powoli się wypala.. ale zazdrość pozostaje.
|
|
|
wiesz jak to jest, gdy siedzisz na parapecie, wpatrując się w krople deszczu uderzające o szybę? w głowie miliony mieszanych myśli, a w sercu niesamowita pustka. słuchawki w uszach, a na wyświetlaczu PIH - Nigdy już nie wróci. i to uczucie.. że Ciebie już nie ma.. i ta satysfakcja, że tak właściwie to Ty wszystko spieprzyłeś. Ty nie chciałeś tego naprawić, nie dałeś mi drugiej szansy. mogliśmy być szczęśliwi, jak wcześniej, ale nie chciałeś. może i narozrabiałam, źle się zachowałam. ale czym jest związek bez kłótni? na dzień dzisiejszy wiem, że to nasze rozstanie było cholernie dziecinne! oboje się przecież potrzebowaliśmy, co się z nami stało? a wiesz co boli mnie najbardziej? zostawiłeś mnie w momencie, w którym najbardziej Cię potrzebowałam...
|
|
|
|