|
szprotka.moblo.pl
cierpię przez Ciebie od 5 miesięcy.. życzyłam Ci żeby wam nie wyszło chciałam tego.. a teraz.. teraz kiedy wam nie wyszło.. kiedy jesteś smutny.. ja cierpię razem z T
|
|
|
cierpię przez Ciebie od 5 miesięcy.. życzyłam Ci, żeby wam nie wyszło, chciałam tego.. a teraz.. teraz, kiedy wam nie wyszło.. kiedy jesteś smutny.. ja cierpię razem z Tobą.. nie dlatego, że Ciebie już nie mam.. teraz cierpię dlatego, że się smucisz, że nie jesteś szczęśliwy.. nawet z nią.. najwidoczniej jestem głupia, powinnam cieszyć się, że przejdziesz przez to samo co ja.. jednak.. wzięłabym na siebie Twój ból, abyś Ty był szczęśliwy...
|
|
|
potrzebuję Cie tak jak jeszcze nikogo nie potrzebowałam.
|
|
|
Nie jestem taką grzeczną dziewczynką jak myślisz i muszę się teraz przyznać, że uwielbiałam gdy trzymał dłoń na mojej pupie lub biodrze i mocno do siebie tulił przy tym czule całując.
|
|
|
Nie wstyd Ci, że złamałeś mi serce?
|
|
|
Czasem masz cholernie dość. Cholernie dość czekania, zawodów. Całej tej szopki związanej z uczuciami. Chcesz wszystko pieprznąć i odizolować się. Żyć niezależnie. Bez uczuć, bez drugiej osoby. Zrażony niepowodzeniami nie masz siły żeby próbować dalej. Wydaje Ci się, że jesteś tak szczelnie otulony zimną i gęstą mgłą, że słońce jakim jest druga osoba nigdy do Ciebie nie dotrze. Nie chcesz wierzyć w to co mówią inni, przestajesz mieć nadzieje. Jednak pamiętaj - zawsze znajdziesz siłę na ten jeszcze jeden, kolejny raz.
|
|
|
Nie zapomniałam.
Nie przestałam kochać.
Nie przestałam tęsknić i myśleć o Tobie.
I wcale się nie pogodziłam z myślą, że już nie wrócisz.
I tylko jakoś dziwnie mi gdy widząc Cię daleko gdzieś nadal czuję te motylki w brzuszku i łzy cisnące się do oczu.
Kocham Cię wciąż.
Tak bardzo mi Ciebie brakuje.
Nauczyłam się już udawać przed innymi, że nic do Ciebie nie czuję.
Lecz w środku nic się nie zmieniło, bo nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
|
|
|
znasz to uczucie, kiedy widzisz go z daleka i usilnie starasz się przypomnieć sobie sytuację ze swojego
lub cudzego życia, która sprawi, że się zaśmiejesz po to tylko, aby przechodząc obok niego wyglądać na szczęśliwą
osobę, która zapomniała o tym, jak ją zranił, jednakże jego widok tak Cię paraliżuje,
że nie jesteś w stanie myśleć racjonalnie, nie słyszysz co mówią do Ciebie inni,
a Twoje serce dostaje tachykardii i zdajesz sobie sprawę,
że on nigdy już nie wyśle Ci sms-a na dobranoc, w którym tysiące dwukropków i gwiazdek sprawiały,
że czułaś się najszczęśliwszą osobą na świecie, a po tym mijasz go ze smutnym,
spuszczonym wzrokiem i zdajesz sobie sprawę, że nadal cholernie za nim tęsknisz?
|
|
|
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa?
wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy,
a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy?
wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos?
wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz,
że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa?
wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją,
że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu?
wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego?
wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz?
nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
|
i jutro ten jebany 1 września. ten na który tak cholernie chciałam iść z Tobą. pokazać wszystkim, że nasz związek przetrwa wakacje, nie tak jak inne. że to nie tylko 'szkolna miłość'. widać myliłam się jak cholera, bo nie dotrwaliśmy nawet do końca lipca. i gdybym wiedziała, że tak będzie.. chciałabym żeby nigdy nie było wakacji, żeby zawsze było tak dobrze, jak przez te 6 miesięcy.. po co wakacje, które niszczą miłość? ... i boje się. boję się, bo 5 dni w tyg. będę mijała Cię na korytarzach. i będą mi miękły kolana, serce dostanie tachykardii i ten cholerny smutek w oczach, które zapewne będą pełne łez. bo nie zniosę myśli, że już więcej nie pójdziemy na kawę na długiej przerwie, że nie będziemy przytulać i całować się na korytarzach, że żaden nauczyciel nie zwróci nam uwagi, mówiąc że to szkoła, a my będziemy dusić w sobie śmiech, a jak odejdzie dalej będziemy robić swoje. błagam, kurwa wróć ! ja tego nie zniosę ;((
|
|
|
|