 |
|
budzę się rano pojawiasz się w mych drzwiach i choć przed nami cały dzień to już od jego począdku męczy mnie fakt że za pare godzin znów nadejdzie czas pożegnania, strace Cię z oczu, odejdziesz w stronę domu, ja pójdę do siebie i będziemy musili spać oddzielnie spędzać bez sensowane chwile osobno....
|
|
|
|
nie szukałabym pojedynczych lekarstw na każdą chorobę, lecz wynalazłabym coś takiego aby żadne skurwysyństwo już Cię nie dopadło..
|
|
|
|
i wkurza mnie gdy dopada Cię przeziębienie grypa czy jakaś choroba bo nie jestem żadną czarodziejką, super bohaterem czy uzdrowicielem abym mogła Ci pomóc choć tak bardzo tego pragnę właśnie ta bezradność mnie męczy. Jedyny co potrafię to przytulić Cię i wspierać opiekować się Tobą i poprostu być...
|
|
|
|
tak dziwnie gdy nie ma Cię obok tak bez sensu. jakby otaczał mnie inny niewartościowy szary świat.
|
|
|
|
Zabolało gdy powiedziałeś o śmierci. Palący ogień pochłaniający serce i spalające je do szczętnie - poczułam to wtedy gdy wyobraziłam sobie Twoją nie obecność, leżałabym na Twoim łózku na kołdrze przesiąkniętej zapachami miłości, w telewizorze leciałby program który zawsze wspólnie oglądamy a ja czekałabym na Twe przyjście nie mogąc uświadomić sobie że już nigdy nie pojawisz się w progu drzwi i nie otulisz mego ciała swym gorącem..
|
|
|
|
a dziś poczułam że dziewczyna którą mogłabym określić mianem przyjaciółki ma tak naprawde totalnie wyjebane co czuje i co do niej mówie gdy mnie rani, zachowała się po niżej krytyki potem nie raczyła nawet powiedzieć " sorry" bo dla niej był to tylko następny powód do śmiechu nie uświadomiła sobie nawet po moim odejściu że uraziła moją osobę, przez nią płakałam mojemu chłopakowi w ramie a ona pewnie gdzieś właśnie obrabiała mi dupe.
|
|
|
|
Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. Wiesz, że jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować || afrodit
|
|
|
|
'Plany Twojej przyszłości teraz są nasze' < 3.
|
|
|
|
A na końcu kolorowej tęczy w Stumilowym lesie nie znalazłam garnuszka wypełnionego miodem czy złotych monet leczy Ciebie siedzącego na kocyku wyczekującego mego przyjścia z uśmiechem pełnym czułości i spojżeniem wartym grzechu .
|
|
|
|
Dodaj komentarz
