Zabolało gdy powiedziałeś o śmierci. Palący ogień pochłaniający serce i spalające je do szczętnie - poczułam to wtedy gdy wyobraziłam sobie Twoją nie obecność, leżałabym na Twoim łózku na kołdrze przesiąkniętej zapachami miłości, w telewizorze leciałby program który zawsze wspólnie oglądamy a ja czekałabym na Twe przyjście nie mogąc uświadomić sobie że już nigdy nie pojawisz się w progu drzwi i nie otulisz mego ciała swym gorącem..
|