 |
Wierzę w marzenia, wierzę w moje cele i moje pragnienia.
|
|
 |
Najpiękniejsze chwile przeżywamy wtedy, kiedy dowiadujemy się, że ktoś nas kocha. ♥
|
|
 |
Świat jest taki wielki i tak łatwo się w nim zagubić.
|
|
 |
Kobieta to ma być kobieta. Zachowywać się jak kobieta. Ma wyglądać jak kobieta. A nie jak pusty wytapetowany, pofarbowany, kościsty pokemon prosto z solarium. Amen.
|
|
 |
Dziś muszę odejść, zostawić to, co za mną.
Nie pytaj o nic, nie pytaj dlaczego.
Ty tu jesteś najważniejszy.
To dla szczęścia Twojego.
Moim sercem się nie przejmuj, gorzej boję się o Ciebie.
Ale muszę odejść, muszę to zostawić.
To nie ja tu jestem najważniejsza.
Dziś obiecaj mi jedno.
Że Ty zapomnisz o mnie i pójdziesz dalej.
Zapomnij.To możliwe.
Moje serce krwawi, moja dusza cierpi
Ale muszę odejść, muszę to zostawić.
To nie ja jestem tu najważniejsza.
|
|
 |
Lękliwy stokroć umiera przed śmiercią; mężny kosztuje jej tylko raz jeden.
|
|
 |
Przymknij oczy i zamilcz. Nie zamykaj ust, przestań na chwilę wydawać dźwięki, które nadają barwę głosowi. Rozluźnij się, oddychaj spokojnie, bez zbędnego pośpiechu. Delektuj się każdym wciągnięciem powietrza, tak jakby miał to być twój ostatni łyk życiodajnej materii.
|
|
 |
Ludzie są bezradni wobec losu, są ofiarami czasu i własnych uczuć.
|
|
 |
nie oszukujmy się, liczy się tylko jedno. życie to nie bajka, prawdziwa miłość już dawno zagościła tylko i wyłącznie na planie filmowym. ewentualnie popełniła samobójstwo widząc ten cały syf.
|
|
 |
Westchnieniem spływa oddech po szybie. Chwile samotności, jak mokre okna, przyciągają melancholię. Głaszczę słowami ciszę. Odpowiada mi westchnieniem splecionych dłoni, cichych kroków na schodach. Myśl staje słowem w gardle. I jak co wieczór czekam przy oknie. Oddech po szybkie spływa westchnieniem.
|
|
 |
Jest nam tak cicho, że słyszymy
piosenkę zaśpiewaną wczoraj:
"Ty pójdziesz górą, ja doliną..."
Chociaż słyszymy — nie wierzymy.
Nasz uśmiech nie jest maską smutku,
a dobroć nie jest wyrzeczeniem.
I nawet więcej, niż są warci,
niekochających żałujemy.
|
|
 |
Twoje włosy jak wrzosowiska pachnące wiosną.
Twe oczy jak latarnie morskie podczas sztormu morze rozświetlające.
Twe usta niczym rozżarzone węgle zostawiające pamiątkę po sobie.
Twe piersi jak góry oliwne Saby na lądzie afrykańskiej przygody,
tryskające niczym gejzer lub wulkan
lawą energetycznej witalnej białej lawy.
Twój brzuch jak pustynia piaszczysta ciepła
równinna lekko wydmiasta od falowania,
Twoje wzgórze gładkie jak łąka a niekiedy jak ścieżka pośród
traw i drzew prowadząca w dół do celu mej podróży
Docieram ścieżką do celu mej drogi.
Twa Grota jak jaskinia ciemna ciepła i wilgotna
tak wspaniała że z jej środka wypływa rozkosznego nektaru rzeka,
która do środka woła,
Wchodzę do środka i składam ofiarę z mego ciała by twój ląd zaznał
rozkoszy i zaspokoił twej chęci żądze. - Kocham Cię Mercedes nad życie. Nikomu Cię nie oddam, nigdy.
|
|
|
|