Twoje włosy jak wrzosowiska pachnące wiosną.
Twe oczy jak latarnie morskie podczas sztormu morze rozświetlające.
Twe usta niczym rozżarzone węgle zostawiające pamiątkę po sobie.
Twe piersi jak góry oliwne Saby na lądzie afrykańskiej przygody,
tryskające niczym gejzer lub wulkan
lawą energetycznej witalnej białej lawy.
Twój brzuch jak pustynia piaszczysta ciepła
równinna lekko wydmiasta od falowania,
Twoje wzgórze gładkie jak łąka a niekiedy jak ścieżka pośród
traw i drzew prowadząca w dół do celu mej podróży
Docieram ścieżką do celu mej drogi.
Twa Grota jak jaskinia ciemna ciepła i wilgotna
tak wspaniała że z jej środka wypływa rozkosznego nektaru rzeka,
która do środka woła,
Wchodzę do środka i składam ofiarę z mego ciała by twój ląd zaznał
rozkoszy i zaspokoił twej chęci żądze. - Kocham Cię Mercedes nad życie. Nikomu Cię nie oddam, nigdy.
|