 |
Twe ciało jak ląd nieznany nikomu
Wyruszam więc w podróż w nieznane mi twego lądu zakamarki.
|
|
 |
Wbrew naszym intencjom zapach budzi zmysły. Drżenie głosu. Dłonie kultywują, na pamięć wyuczone gesty. Szept nabiera tembru. Oddech odnajduje uległe usta. Splecione palce, demonstrują zniecierpliwienie. Kolejny raz. Namiętność okradła myśli z logiki.
|
|
 |
Jak jestem.Wciąż szukam siebie tak na prawdę w tym świecie,dla mnie cały ten świat jest szarą egzystencją zwykłą długą baśnią,której nie widać końca.Monotonność co dzień widuję
|
|
 |
Poczuj coś. Cokolwiek. Bo jeśli nie, to stracisz mnie na zawsze. Nie będę kochać ducha do końca swoich dni.
|
|
 |
"W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy. I wtedy nie można być sobą."
|
|
 |
Och, wow. Ale... pierdol się.
|
|
 |
Po co się ciąć, jeśli można być zakochanym?
|
|
 |
.. ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne.
|
|
 |
miłość miłość miłość.. i co nam z tego przyszło? zdecydowanie nic dobrego.
|
|
 |
mówiąc do ciebie 'szmato' obrażam przedmiot, który niczemu sobie nie zawinił
|
|
|
|