Wbrew naszym intencjom zapach budzi zmysły. Drżenie głosu. Dłonie kultywują, na pamięć wyuczone gesty. Szept nabiera tembru. Oddech odnajduje uległe usta. Splecione palce, demonstrują zniecierpliwienie. Kolejny raz. Namiętność okradła myśli z logiki.
|