 |
i nawet niesamowity głos pezeta, który powtarza w kółko, że tutaj nie ma uczuć nie jest w stanie przemówić ci do rozsądku. wchodzisz w to coraz mocniej, coraz bardziej, coraz głębiej. chcesz przestać, ale nie potrafisz. serce ignoruje rozum, a ty poraz kolejny czujesz, że zaczyna ci zależeć, mimo, iż brutalna podświadomość owija się wokół twojej szyi jak wąż i próbuje udusić słowami bolesnej dla duszy prawdy. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.
|
|
 |
kocham skurwysynów, którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę, którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem, że zgasła.
|
|
 |
kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.
|
|
 |
w życiu nie chodzi o to, być być dla kogoś naj-najlepszym. najlepszą matką, córką, siostrą, żoną, dziewczyną, przyjaciółką, koleżanką, nauczycielką, uczennicą. w życiu chodzi o to by sie starać być najlepszą.
|
|
 |
hehe.. gdyby nie Wy, to co wtedy?
|
|
 |
hehe.. gdyby nie Ty, to w sumie byloby calkiem normalnie
|
|
 |
- dlaczego płaczesz?
-bez powodu, płacze dlatego, bo powód przez który mialam plakac nie powoduje łez
|
|
 |
Miłość jedyna, tak wielka miała być piękna. Ona z uczucia umiera, brak jego jej doskwiera. Odszedł bez słowa, bez pożegnania, widoczne kawał z niego drania. Miłość ponad wszystko tak ją matka nauczyła, a ona te uczucie w sobie przerodziła. Czuje, że tak bardzo go brakuje, jego obecność zawsze ją szczyciła, a z jego uśmiechu najbardziej się cieszyła. Gdy na nią patrzył mokre dłonie miała, tak bardzo go kochała. A teraz go nie ma, sama została, tak bardzo tego uniknąć chciała... / coloured
|
|
 |
wciaz nas cos laczy. przynajmiej powinno, wspolne wspomienia, wspolne pierwsze razy, wspolna milosc
|
|
 |
Mówiąc, że samobójcy to tchórze, zastanów się ile odwagi trzeba mieć by skończyć z własnym życiem.
|
|
 |
Wiem na pewno, że między nami gdzieś w oddali jest jakaś przestrzeń w którą w końcu jedno z nas wpadnie.
|
|
|
|