głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika yousee

pamiętam pierwsze nasze spotkanie  pierwszą rozmowę na gadu gadu  dzień w którym pierwszy raz się przytuliłyśmy  kiedy poszłyśmy na pierwszą sesję. pamiętam też jak pierwszy raz wszystko spierdoliłam. teraz chciałabym cofnąć czas  żeby było tak jak dawniej. chciałabym uratować naszą przyjaźń i być dalej kimś ważnym w Twoim życiu.

sosicksosad dodano: 27 września 2011

pamiętam pierwsze nasze spotkanie, pierwszą rozmowę na gadu-gadu, dzień w którym pierwszy raz się przytuliłyśmy, kiedy poszłyśmy na pierwszą sesję. pamiętam też jak pierwszy raz wszystko spierdoliłam. teraz chciałabym cofnąć czas, żeby było tak jak dawniej. chciałabym uratować naszą przyjaźń i być dalej kimś ważnym w Twoim życiu.
Autor cytatu: kashiya

Wyszczekany  zdemoralizowany i cyniczny do szpiku kości egoista. Na domiar złego  miłość mojego życia.

nenaa dodano: 27 września 2011

Wyszczekany, zdemoralizowany i cyniczny do szpiku kości egoista. Na domiar złego, miłość mojego życia.

wstałam rano jak co dzień. spojrzałam w lustro z rutynowym  o kurwa  i poszłam się ogarnąć. poranna kawa już czekała na mnie na dole. jej aromatyczny zapach przywiódł mnie i zatopiłam swoje świeżo pomalowane usta w tym jakże zbawiennym narkotyku. ślad czerwonej szminki jak zwykle pozostał na ulubionym kubku ze Spongebobem. spojrzałam ostatni raz w lustro poprawiając starannie zrobiony makijaż. wyszłam z domu z nadzieją  że nic nieoczekiwanego nie wydarzy mi się w drodze do szkoły. jednak potknęłam się o własny los. do szkoły dotarłam obdarta z ludzkiej godności   rozmazany makijaż  pozostałości łez na czubkach palców  ulatujący dym papierosowy  obdarte kolana i łokcie. takie są skutki tego  że twoje cholernie brudne serce każe ci spotykać mnie na tej drodze  którą przeklinam od dnia  kiedy pierwszy raz wypowiedziałeś moje imię.

sosicksosad dodano: 26 września 2011

wstałam rano jak co dzień. spojrzałam w lustro z rutynowym "o kurwa" i poszłam się ogarnąć. poranna kawa już czekała na mnie na dole. jej aromatyczny zapach przywiódł mnie i zatopiłam swoje świeżo pomalowane usta w tym jakże zbawiennym narkotyku. ślad czerwonej szminki jak zwykle pozostał na ulubionym kubku ze Spongebobem. spojrzałam ostatni raz w lustro poprawiając starannie zrobiony makijaż. wyszłam z domu z nadzieją, że nic nieoczekiwanego nie wydarzy mi się w drodze do szkoły. jednak potknęłam się o własny los. do szkoły dotarłam obdarta z ludzkiej godności - rozmazany makijaż, pozostałości łez na czubkach palców, ulatujący dym papierosowy, obdarte kolana i łokcie. takie są skutki tego, że twoje cholernie brudne serce każe ci spotykać mnie na tej drodze, którą przeklinam od dnia, kiedy pierwszy raz wypowiedziałeś moje imię.

Nie  ja nie jestem na granicy rozpaczy. Ja już dawno ja przekroczyłam.

nenaa dodano: 26 września 2011

Nie, ja nie jestem na granicy rozpaczy. Ja już dawno ja przekroczyłam.

otrułam się własnymi łzami  niczym trucizną  a wszystko przez twoją toksycznie sztuczną miłość  emanującą kłamstwem i zdradą.

sosicksosad dodano: 26 września 2011

otrułam się własnymi łzami, niczym trucizną, a wszystko przez twoją toksycznie sztuczną miłość, emanującą kłamstwem i zdradą.

''Taniec trzeba mieć w głowie i sercu  ciało się wyćwiczy ''

nenaa dodano: 25 września 2011

''Taniec trzeba mieć w głowie i sercu, ciało się wyćwiczy ''

Tłok na szkolnym korytarz. Stałeś za mną. Na łopatce czułam bicie twojego serca. Wstrzymałam oddech. Tak bardzo chciałam dotknąć twoich ust  poczuć pod dłonią delikatny zarost twojej twarzy. Ale nie mogłam. Nie jesteś i już nigdy nie będziesz mój.

nenaa dodano: 25 września 2011

Tłok na szkolnym korytarz. Stałeś za mną. Na łopatce czułam bicie twojego serca. Wstrzymałam oddech. Tak bardzo chciałam dotknąć twoich ust, poczuć pod dłonią delikatny zarost twojej twarzy. Ale nie mogłam. Nie jesteś i już nigdy nie będziesz mój.

Nasz związek bez wahania wymieniłbyś na paczkę malboro.

nenaa dodano: 25 września 2011

Nasz związek bez wahania wymieniłbyś na paczkę malboro.

ajć będzie dobrze :  teksty ms.inlove dodał komentarz: ajć będzie dobrze :* do wpisu 24 września 2011
mam dużo dużo wpisów do nadrobienia :  teksty ms.inlove dodał komentarz: mam dużo dużo wpisów do nadrobienia :* do wpisu 24 września 2011
wieczność jest nieosiągalna  a jednak taka nam bliska. miłość wieczna  a jednak tak krótka. przyjaźń nierozerwalna  a jednak tak nietrwała. czy istnieje na świecie coś  co jest zawsze  co będzie zawsze? ból  smutek  rozpacz  cierpienie   kiedy tracisz kogoś bliskiego  lub sam chcesz odejść do wieczności  kiedy ukochany zostawia Cię samą sobie  lub kiedy uporczywie szukasz tego jedynego  kiedy wystawia Cię najlepszy przyjaciel  lub kiedy cierpisz wraz z nim. te jedyne uczucia są zawsze z nami.

sosicksosad dodano: 24 września 2011

wieczność jest nieosiągalna, a jednak taka nam bliska. miłość wieczna, a jednak tak krótka. przyjaźń nierozerwalna, a jednak tak nietrwała. czy istnieje na świecie coś, co jest zawsze, co będzie zawsze? ból, smutek, rozpacz, cierpienie - kiedy tracisz kogoś bliskiego, lub sam chcesz odejść do wieczności, kiedy ukochany zostawia Cię samą sobie, lub kiedy uporczywie szukasz tego jedynego, kiedy wystawia Cię najlepszy przyjaciel, lub kiedy cierpisz wraz z nim. te jedyne uczucia są zawsze z nami.

drżącymi wciąż rękoma trzymałam ostatek jointa. na haju zawsze czułam się lepiej. nie myślałam wtedy o tobie  o tym jak ranisz moją zmarnowaną duszę  jak niszczysz mnie wewnętrznie i zewnętrznie  brutalnie zadajesz kolejne ciosy  powodujące wymarcie mojego organizmu. brudne łzy spływają mi na moje nagie ciało. kolejny łyk Jacka Daniellsa  i mogę znów normalnie funkcjonować  zapomnieć o tobie  zapomnieć o nas  zapomnieć o rzeczywistości. na haju wszystko wydaje się łatwiejsze.

sosicksosad dodano: 24 września 2011

drżącymi wciąż rękoma trzymałam ostatek jointa. na haju zawsze czułam się lepiej. nie myślałam wtedy o tobie, o tym jak ranisz moją zmarnowaną duszę, jak niszczysz mnie wewnętrznie i zewnętrznie, brutalnie zadajesz kolejne ciosy, powodujące wymarcie mojego organizmu. brudne łzy spływają mi na moje nagie ciało. kolejny łyk Jacka Daniellsa, i mogę znów normalnie funkcjonować, zapomnieć o tobie, zapomnieć o nas, zapomnieć o rzeczywistości. na haju wszystko wydaje się łatwiejsze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć