![Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach czasami nawet wierzymy że może się udać ale potem puch wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią, ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil, ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach, czasami nawet wierzymy, że może się udać, ale potem, puch, wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami./esperer
|
|
![Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach czasami nawet wierzymy że może się udać ale potem puch wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Wiesz co jest naszym problemem? Ty nie jesteś szczęśliwy z nią, ja nie jestem z nim. Wracamy myślami do tych wspólnych chwil, ale nikt nie powie tego głośno. Bawimy się w swoich teatrzykach, czasami nawet wierzymy, że może się udać, ale potem, puch, wracamy na start. Wiesz co nas dzieli? My sami./esperer
|
|
![To jest odpowiedni moment aby wybrać co jest ważniejsze rozum czy serce i.need.you](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
To jest odpowiedni moment aby wybrać co jest ważniejsze, rozum czy serce / i.need.you
|
|
![Doskonale wiesz że możesz przyjść do mnie kiedy tylko zechcesz. Bez zawahania otworzę Ci drzwi tym samym wpuszczając Cię do mojego świata. Zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę usiądziesz obok mnie tak blisko że nasze ciała znów będą się stykały i poczujemy się jakby czas cofnął się specjalnie dla nas. Gdzieś w tle poleci nasza ulubiona piosenka a ja będę słuchać wszystkich Twoich słów które tak idealnie skomponują się z tamtą melodią. Wiesz doskonale wiesz że cały świat zostanie gdzieś w tyle a w powietrzu poczujemy magię naszych uczuć. Będzie niebezpiecznie bo znów pokocham Twoje oczy jak tego pierwszego razy gdy los połączył nasze drogi. Ale och tak bardzo tego pragnę więc nie bój się i chodź. Razem pokonamy wszystko zapomnimy o złym będziemy rozmawiać całą noc albo i dwie. Będzie jak dawniej bo ja ciągle jestem dla Ciebie i nieustannie czekam. Możesz przyjść dla Ciebie wciąż tutaj jest miejsce. napisana](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Doskonale wiesz, że możesz przyjść do mnie kiedy tylko zechcesz. Bez zawahania otworzę Ci drzwi tym samym wpuszczając Cię do mojego świata. Zaparzę Ci Twoją ulubioną kawę, usiądziesz obok mnie tak blisko, że nasze ciała znów będą się stykały i poczujemy się jakby czas cofnął się specjalnie dla nas. Gdzieś w tle poleci nasza ulubiona piosenka, a ja będę słuchać wszystkich Twoich słów, które tak idealnie skomponują się z tamtą melodią. Wiesz, doskonale wiesz, że cały świat zostanie gdzieś w tyle, a w powietrzu poczujemy magię naszych uczuć. Będzie niebezpiecznie, bo znów pokocham Twoje oczy jak tego pierwszego razy gdy los połączył nasze drogi. Ale och, tak bardzo tego pragnę, więc nie bój się i chodź. Razem pokonamy wszystko, zapomnimy o złym, będziemy rozmawiać całą noc, albo i dwie. Będzie jak dawniej, bo ja ciągle jestem dla Ciebie i nieustannie czekam. Możesz przyjść, dla Ciebie wciąż tutaj jest miejsce. / napisana
|
|
![Usiądź koło mnie. Weź moją dłoń i popatrz na nadgarstek. Jak myślisz skąd wzięły się te blizny? Dlaczego jest tam tyle podłużnych kresek? Teraz spójrz na moje dłonie są całe roztrzęsione. Dlaczego? A moje oczy? Spójrz ile w nich jest strachu ile obaw. Spójrz na te łzy. Nic nie rozumiesz? To z tęsknoty za Tobą. Tak za Tobą. Tak cholernie tęsknie wiesz? I gdyby nie Ty nigdy nie zrozumiałabym jak to jest tak cholernie za kim tęsknić nie wiedziałabym że tak się da a jednak. Nie radzę sobie wiesz? Staczam się kolejny raz. A przecież widziałeś że było już dobrze. Było przez krótką chwilę. Dziś znowu jest źle tak cholernie źle. Nie wytrzymuję coś rozdziera mnie od środka. To chyba nienawiść do świata i tęsknota do Ciebie. Głupie nie? Bo choć tyle Cię nie ma to wciąż grasz najważniejszą rolę w moim małym świecie. I to nie jest tak że chcę żebyś wrócił potrzebuje Cię bardzo ale nie chcę po raz kolejny zatracać się w Twojej miłości. Po prostu chcę żebyś wiedział jak bardzo cierpię. bzm .](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Usiądź koło mnie. Weź moją dłoń i popatrz na nadgarstek. Jak myślisz,skąd wzięły się te blizny? Dlaczego jest tam tyle podłużnych kresek? Teraz spójrz na moje dłonie,są całe roztrzęsione. Dlaczego? A moje oczy? Spójrz ile w nich jest strachu,ile obaw. Spójrz na te łzy. Nic nie rozumiesz? To z tęsknoty,za Tobą. Tak,za Tobą. Tak cholernie tęsknie,wiesz? I gdyby nie Ty,nigdy nie zrozumiałabym jak to jest tak cholernie za kim tęsknić,nie wiedziałabym,że tak się da,a jednak. Nie radzę sobie wiesz? Staczam się,kolejny raz. A przecież widziałeś,że było już dobrze. Było przez krótką chwilę. Dziś znowu jest źle,tak cholernie źle. Nie wytrzymuję,coś rozdziera mnie od środka. To chyba nienawiść do świata i tęsknota do Ciebie. Głupie nie? Bo choć tyle Cię nie ma to wciąż grasz najważniejszą rolę w moim małym świecie. I to nie jest tak,że chcę żebyś wrócił,potrzebuje Cię,bardzo,ale nie chcę po raz kolejny zatracać się w Twojej miłości. Po prostu chcę żebyś wiedział,jak bardzo cierpię. ~ bzm ~.
|
|
![przyszła jesień następnie nadejdzie zima wiosna lato minie rok dwa lata dziesięć zapomnimy](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
przyszła jesień, następnie nadejdzie zima, wiosna, lato minie rok, dwa lata, dziesięć zapomnimy
|
|
![Już nigdy nie będziemy mogli sobie pomóc w sprawie miłości nawzajem. Jesteśmy bezwładni i słabi jeśli chodzi o miłość. i.need.you](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Już nigdy nie będziemy mogli sobie pomóc w sprawie miłości nawzajem. Jesteśmy bezwładni i słabi jeśli chodzi o miłość. / i.need.you
|
|
![Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy ale w nocy kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni miesięcy a nawet lat ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane to w którymś momencie tym najmniej spodziewanym Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz że masz już wszystko bo odzyskałeś swoje serce. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
![I cieszyłam się jak dziecko kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło którego nikt ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji tak właśnie powstała nasza miłość a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia.](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
I cieszyłam się jak dziecko, kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało, a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam, jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło, którego nikt, ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia, a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji, tak właśnie powstała nasza miłość, a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia.
|
|
![Moje życie miłosne jest jak Cola cola. Kiedyś było classic później było light a teraz jest już tylko zero .](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Moje życie miłosne jest jak Cola-cola. Kiedyś było "classic", później było "light", a teraz jest już tylko "zero".
|
|
![Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie to fakt ale ja zrobiłam to już wcześniej jeszcze zanim pojawił się tutaj czułam że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie więc robię to samo ale po chwili odwracam się by uniknąć najgorszego. Wiem że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem że jest sam zupełnie tak jak ja ale to nie zmienia faktu że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też że Go kocham choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie prosto w Jego serce w oczy usta. Chciałabym by dostrzegł że jestem i że będę ale zwyczajnie boję się stracić to czego nigdy nie miałam. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
Znów widzę Jego uśmiechniętą twarz, zadowolone oczy i serce bijące w normalnym rytmie. Ciśnienie ma w normie, a Jego nogi nie rwą się zbytnio w moją stronę. Dostrzegł mnie, to fakt, ale ja zrobiłam to już wcześniej, jeszcze zanim pojawił się tutaj, czułam, że znów będę musiała uporać się z własnymi pragnieniami. Macha do mnie, więc robię to samo, ale po chwili odwracam się, by uniknąć najgorszego. Wiem, że nie jest mój i nigdy nie będzie. Wiem, że jest sam, zupełnie tak jak ja, ale to nie zmienia faktu, że Jego serce nie dostrzega mojego. Wiem też, że Go kocham, choć nigdy Mu tego nie powiem. Czasami mi Go brakuje, choć nigdy nie był w moim posiadaniu. Tęsknię za Jego głupimi tekstami, choć jeszcze nigdy nie usłyszałam ich dostatecznie wiele. Chciałabym w końcu wyrzucić z siebie to uczucie, prosto w Jego serce, w oczy, usta. Chciałabym by dostrzegł, że jestem i że będę, ale zwyczajnie boję się stracić to, czego nigdy nie miałam. [ yezoo ]
|
|
![jestem słabsza. potykam się o byle problem upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. podnoszę się znacznie dłużej. więcej rozmyślam każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. o północy zdaję sobie sprawę z tego że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. zasypiam by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.](http://files.moblo.pl/0/5/30/av65_53044_123.jpg) |
|
jestem słabsza. potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. podnoszę się znacznie dłużej. więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. o północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
|
|