 |
Myślami uciekając w daleką przeszłość wracała do dni, kiedy subtelny poranek budził ją swym blaskiem, a ona radosna wstawała, by dzielić dzień z osobą jej ofiarowaną przez los. Czuła szczęście przepływające jej przez palce, ale nigdy nie pozwoliła, aby uleciało z niej całkowicie, zawsze dbała o to, by łykać szczęście garściami, czerpiąc z miłości same najlepsze owoce. Kochała całym sercem, całą duszą, całą sobą, oddawała siebie jemu i tylko jemu, dając mu coś, czego nigdy nie miał, coś czego potrzebował. Kiedy wracała do teraźniejszości, wiedziała, że dała mu za mało, że za słabo się starała, że nie mogła kochać go wystarczająco, że gdzieś tam to szczęście wypuściła, gdzieś uleciało, a ona, może była zbyt egoistyczna, czerpiąc szczęście wciąż, może dlatego los odebrał jej ukochanego, zmuszając ją do obmywania jego marmurowego grobu gorzkimi łzami.
|
|
 |
zamarła stara ja, zamurowana stacza się gdzieś w mroku. ona nie wróci, nie ważne jak usycha i tak boli mniej niż gdybym kazała jej stawiać się życiu.
|
|
 |
momentami zapominamy o tym, co obiecywaliśmy sobie wczoraj. uciekamy przed światem i pozwalamy by przesiąknięte bólem łzy spływały bezkarnie po policzkach.
|
|
 |
choćbyś kładł kolejne warstwy, to niestety przeszłość wraca, by skręcić ci kark.
|
|
 |
problem tkwi w tym, że bez Ciebie nic nie ma sensu, a każdy dzień to zwykła monotonia.
|
|
 |
weź głęboki oddech i nie pozwól by życie skończyło się zanim wstaniesz na nogi.
|
|
 |
Pozabijam, nie dasz rady,
|
|
 |
czasami ludzie odchodzą. zostawiają nam tylko swoje myśli. i to one dają nam siłę w momentach, gdy wszystko upada. bo nawet jeśli nie znamy powodu, dla którego zostawili nas nienauczonych życia, to walczymy dla nich, bo gdyby byli, nigdy nie pozwoliliby nam zniszczyć siebie.
|
|
 |
|
- co byś zabrał na bezludną wyspę ? - a ile mogę wziąć ? - dwie rzeczy. - zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
|
|
 |
nie chce żałować, nie chce zapominać, chce istnieć razem z Tobą.
|
|
 |
do cholery, wracaj. błagam, wróć i zostań już wiecznie.
|
|
|
|