głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika you_hurt_me

Był przy mnie zawsze kiedy tego potrzebowałam  zamykał moją dłoń w swojej  dłoni i patrzył na mnie tak  jak nikt inny wcześniej. Po chwili przytulał mnie  wciąż nie pytając o nic. Pozwalał mi upajać się swoim zapachem i wsłuchać się w nierówne bicie jego serca  które byłoby idealnym podkładem do jego kolejnego kawałka. Uwielbiałam te momenty. Nareszcie czułam się bezpieczna i rozumiana. To tak wspaniałe  że nie trzeba mówić nic  by przekazać tak wiele.   bezimienni

bezimienni dodano: 23 sierpnia 2012

Był przy mnie zawsze kiedy tego potrzebowałam, zamykał moją dłoń w swojej dłoni i patrzył na mnie tak, jak nikt inny wcześniej. Po chwili przytulał mnie, wciąż nie pytając o nic. Pozwalał mi upajać się swoim zapachem i wsłuchać się w nierówne bicie jego serca, które byłoby idealnym podkładem do jego kolejnego kawałka. Uwielbiałam te momenty. Nareszcie czułam się bezpieczna i rozumiana. To tak wspaniałe, że nie trzeba mówić nic, by przekazać tak wiele. / bezimienni

Był. Ja i moje serce czuliśmy się z tym wspaniale.   bezimienni

bezimienni dodano: 22 sierpnia 2012

Był. Ja i moje serce czuliśmy się z tym wspaniale. / bezimienni

  idziesz ze mną?   rzucił do niego kumpel. pokręcił głową  reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej  więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami.   ej  ja chyba lecę skrótem  bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam!   ruszyłam w przeciwnym kierunku  co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył.   ja lecę z nią  bo jeszcze coś jej się stanie.   rzucił i ruszył za mną  a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie  powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie:   jak tam chcesz  ale ja sądzę  że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła.   z kim ja tworzę team boże.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- idziesz ze mną? - rzucił do niego kumpel. pokręcił głową, reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej, więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami. - ej, ja chyba lecę skrótem, bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam! - ruszyłam w przeciwnym kierunku, co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył. - ja lecę z nią, bo jeszcze coś jej się stanie. - rzucił i ruszył za mną, a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie, powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie: - jak tam chcesz, ale ja sądzę, że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła. - z kim ja tworzę team,boże.

On nie był zły  tylko zagubiony. By się odnaleźć  musiał się zmienić. Nie chciał się zmienić  a takiego go nie akceptowałam. Z dzieciątkami złych doświadczeń. Z przekonaniem  że dzięki nim zna lepiej życie ode mnie. Z obojętnością z oczach  z chłodem w sercu. Z chorymi myślami  alkoholem na codzień. Stanowiliśmy najbardziej zróżnicowany kontrast na świecie  a mimo to łączyło nas to samo uczucie  mieliśmy to samo serce.   xfucktycznie.

xfucktycznie dodano: 22 sierpnia 2012

On nie był zły, tylko zagubiony. By się odnaleźć, musiał się zmienić. Nie chciał się zmienić, a takiego go nie akceptowałam. Z dzieciątkami złych doświadczeń. Z przekonaniem, że dzięki nim zna lepiej życie ode mnie. Z obojętnością z oczach, z chłodem w sercu. Z chorymi myślami, alkoholem na codzień. Stanowiliśmy najbardziej zróżnicowany kontrast na świecie, a mimo to łączyło nas to samo uczucie, mieliśmy to samo serce. / xfucktycznie.

Znaliśmy się już tyle lat. Przeżyliśmy setki wspaniałych chwil  uniesień. Nie raz iskrzyło między nami  kiedy byliśmy jeszcze dziećmi. Tym razem miało być inaczej. Nocne telefony  spotkania  wyznania miłosne pod wpływem środków odurzających  romantyczne sytuacje  noszenie na rękach  niezrozumiałe gesty i niespodziewane pocałunki. Ciągła chęć przytulania się  wspominanie odbytych spotkań  wydarzeń. Patrzenie w gwiazdy i szukanie tej spadającej  by pomyśleć to samo życzenie   by już zawsze tak zostało. I przerażające rozczarowanie następnego dnia  gdy wszystkie te momenty  dla mnie tak niesamowite  dla niego poszły w niepamięć. Z dnia na dzień  bez konkretnej przyczyny wyrzucił je z głowy  a mnie samą   z serca.   xfucktycznie.

xfucktycznie dodano: 22 sierpnia 2012

Znaliśmy się już tyle lat. Przeżyliśmy setki wspaniałych chwil, uniesień. Nie raz iskrzyło między nami, kiedy byliśmy jeszcze dziećmi. Tym razem miało być inaczej. Nocne telefony, spotkania, wyznania miłosne pod wpływem środków odurzających, romantyczne sytuacje, noszenie na rękach, niezrozumiałe gesty i niespodziewane pocałunki. Ciągła chęć przytulania się, wspominanie odbytych spotkań, wydarzeń. Patrzenie w gwiazdy i szukanie tej spadającej, by pomyśleć to samo życzenie - by już zawsze tak zostało. I przerażające rozczarowanie następnego dnia, gdy wszystkie te momenty, dla mnie tak niesamowite, dla niego poszły w niepamięć. Z dnia na dzień, bez konkretnej przyczyny wyrzucił je z głowy, a mnie samą - z serca. / xfucktycznie.

  ej  myślałaś  że za Ciebie wbiegnę. wiem. wiem  że tak pomyślałaś!   zarzucił mi  by kilka akcji później doprowadzić do czołowego zderzenia  gdy akurat cofnęłam się w biegu do odbicia.   na cholerę wbiegasz za mnie  kiedy już tak nie myślę?!   rzuciłam mierząc go spojrzeniem.   czy ja jestem taki tyci tyci  że nie widzisz jak biegnę?   bronił się  robiąc głupią minę. tak  jesteśmy najdziwniejszym teamem  który przy jednej akcji wspiera się  motywuje  chwali i gratuluje  by za chwilę rzucać potok pretensji i zdziwienia.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- ej, myślałaś, że za Ciebie wbiegnę. wiem. wiem, że tak pomyślałaś! - zarzucił mi, by kilka akcji później doprowadzić do czołowego zderzenia, gdy akurat cofnęłam się w biegu do odbicia. - na cholerę wbiegasz za mnie, kiedy już tak nie myślę?! - rzuciłam mierząc go spojrzeniem. - czy ja jestem taki tyci tyci, że nie widzisz jak biegnę? - bronił się, robiąc głupią minę. tak, jesteśmy najdziwniejszym teamem, który przy jednej akcji wspiera się, motywuje, chwali i gratuluje, by za chwilę rzucać potok pretensji i zdziwienia.

Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Cholera  znów mi go brakuje.   bezimienni

bezimienni dodano: 22 sierpnia 2012

Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Nie zatęsknię. Cholera, znów mi go brakuje. / bezimienni

to nie była miłość . szybko się skończyło . to to  co nas łączyło: nara  było miło  niebieskookieszczescie

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

to nie była miłość . szybko się skończyło . to to, co nas łączyło: nara, było miło /niebieskookieszczescie

Znów ten stan  że nie wiem co mam robić niby wszystko gra i niby o to chodzi.   Sokół.

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Znów ten stan, że nie wiem co mam robić,niby wszystko gra i niby o to chodzi. / Sokół.
Autor cytatu: pierdolonadama

Wiem o wielu błędach i żałuje dziś mocno  że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich.   HuczuHucz  .

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Wiem o wielu błędach i żałuje dziś mocno, że życie to nie Word i nie podkreśla na bieżąco ich. / HuczuHucz *.*
Autor cytatu: pierdolonadama

Seks bez miłości to puste doświadczenie  ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych  nie zaprzeczysz.  pierdolonadama

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

Seks bez miłości to puste doświadczenie, ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych, nie zaprzeczysz. /pierdolonadama

gdy się spotkamy  zademonstrujesz mi dwukropek i gwiazdkę?  niebieskookieszczescie

wyjebanewpjzdu dodano: 22 sierpnia 2012

gdy się spotkamy, zademonstrujesz mi dwukropek i gwiazdkę? /niebieskookieszczescie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć