Znaliśmy się już tyle lat. Przeżyliśmy setki wspaniałych chwil, uniesień. Nie raz iskrzyło między nami, kiedy byliśmy jeszcze dziećmi. Tym razem miało być inaczej. Nocne telefony, spotkania, wyznania miłosne pod wpływem środków odurzających, romantyczne sytuacje, noszenie na rękach, niezrozumiałe gesty i niespodziewane pocałunki. Ciągła chęć przytulania się, wspominanie odbytych spotkań, wydarzeń. Patrzenie w gwiazdy i szukanie tej spadającej, by pomyśleć to samo życzenie - by już zawsze tak zostało. I przerażające rozczarowanie następnego dnia, gdy wszystkie te momenty, dla mnie tak niesamowite, dla niego poszły w niepamięć. Z dnia na dzień, bez konkretnej przyczyny wyrzucił je z głowy, a mnie samą - z serca. / xfucktycznie.
|