 |
, ` . Nie obchodzi mnie, co o mnie myślicie. Czy mnie lubicie, czy nienawidzicie. Czy dla was jestem inna, czy może trochę dziwna. Czy jestem naiwna, a może dziecinna. Czy jestem zwykłą lalą, czy może myszką szarą. Lecz prawda jest inna, jestem taka jaka według siebie być powinnam! . ` ,
|
|
 |
obsesyjnie szukam Cię w miejscach, w których nawet nie wiem czy bywasz. wśród tłumu rozglądam się za Twoją charakterystyczną fryzurą. i myślę sobie, że przecież nie mam pojęcia, jak miałabym się zachować, gdybyś teraz stanął przede mną. uśmiechnąć się czule czy zrobić Ci awanturę przy wszystkich za to, że tyle czasu się nie odzywasz?
|
|
 |
-chciałabym skoczyć na bungee. -ale przecież to niebezpieczne. -wiem. ale jeśli wyszłabym z tego cało, przeżyłabym naprawdę wspaniałe chwile mojego życia. -a jeśli coś by Ci się stało? -wtedy być może on w końcu zrozumiałby, jak bliski był utraty mnie na zawsze i przyznałby się jak bardzo mu zależy.
|
|
 |
-to nie może się tak skończyć. -a co Ty zrobiłabyś, gdyby on wysłał Ci smsa o treści "czy Ty się przypadkiem mną nie bawisz?" -nie wiem. może odpisałabym chociaż jedno krótkie, proste "nie"...
|
|
 |
możemy myśleć, że to koniec, ale to się nie skończy w ten sposób. nie tutaj. i nie teraz. mam takie, może zupełnie bezpodstawne, przeczucie, że jesteśmy na siebie skazani. i cokolwiek byśmy zrobili, i czegokolwiek byśmy chcieli, kiedyś na pewno jeszcze się spotkamy. los skrzyżuje nasze drogi ze sobą. możesz być tego pewien.
|
|
 |
gdybym przynajmniej miała pewność, że Ci się nie podobam. gdybyś powiedział mi prosto w oczy, że nic z tego nie będzie, łatwiej byłoby mi się z tym pogodzić. dać sobie spokój. a tak, jeszcze bardziej dołuje mnie uczucie, że mogłabym być szczęśliwa, a nie jestem. że straciłam coś, zanim jeszcze miałam szansę to dostać.
|
|
 |
może jeszcze o tym nie wiesz, ale bez słów też można kogoś ranić. na przykład Ty posiadasz dar takiego wymownego milczenia, które całe moje życie wywraca do góry nogami.
|
|
 |
może nazwiesz mnie naiwną, ale ja wierzę, że gdzieś istnieje taka osoba, przeznaczona tylko dla mnie. któregoś dnia ją spotkam. może nie dzisiaj, i nie jutro, ale kiedyś na pewno. i wiesz, będę cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Stwierdzam, iż Twoja inteligencja jak i poziom, na którym się w tej chwili swojego życia znajdujesz, sprawiają, że jakakolwiek konwersacja między nami jest po prostu bezcelowa.
|
|
 |
ty się serce ogarnij , a ty rozum pilnuj serca .
|
|
 |
i kiedy powoli wracała do względnej normalności, on znowu postanowił pojawić się w jej życiu. zawsze potrafił wszystko tak perfekcyjnie psuć. tym razem padło na niej prawie zrównoważony świat. tak bardzo chciała go nienawidzić. nawet nie wiedział jak nienawidziła siebie za to, że nigdy tego nie potrafiła.
|
|
 |
-chyba nie potrafiłem kochać Cię tak, jakbyś tego chciała. -a skąd Ty możesz wiedzieć czego ja chciałam?! nigdy niczego od Ciebie nie oczekiwałam. potrzebowałam tylko, abyś był. przytulił mnie, pocieszył. to nie takie skomplikowane. ale Ty masz kolegów, deskę. po co w ogóle chciałeś wtedy ten numer telefonu?! gdybyś nie poprosił, nie dałabym Ci go. wszystko zostałoby jak kiedyś i nikt nie miałby do nikogo pretensji! -ja miałbym. do siebie. że nigdy nie spróbowałem.
|
|
|
|