i kiedy powoli wracała do względnej normalności, on znowu postanowił pojawić się w jej życiu. zawsze potrafił wszystko tak perfekcyjnie psuć. tym razem padło na niej prawie zrównoważony świat. tak bardzo chciała go nienawidzić. nawet nie wiedział jak nienawidziła siebie za to, że nigdy tego nie potrafiła.
|