głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika xxzaczarowanaapl

Prawdziwa miłość do niego.. Jest wtedy  gdy budzisz sie zalana łzami tęsknoty.. Kochasz każdą jego wade i bez żadnych wahań oddała byś za niego życie.. mimo tego że już nie jest twój. Lecz ty go ciągle pragniesz i z każdą minutą coraz bardziej.  schooki

schooki dodano: 27 kwietnia 2012

Prawdziwa miłość do niego.. Jest wtedy, gdy budzisz sie zalana łzami tęsknoty.. Kochasz każdą jego wade i bez żadnych wahań oddała byś za niego życie.. mimo tego że już nie jest twój. Lecz ty go ciągle pragniesz i z każdą minutą coraz bardziej. ~schooki~

I próbuję Cię zrozumieć  jakoś  wytłumaczyć sobie Twoje  zachowanie... Ba! Nawet  zaczęłam Cię usprawiedliwiać  przed sobą. Taa jestem  naiwna... Naiwna dlatego  że  Ci zaufałam  powierzyłam  swoje problemy itd. A Ty  perfidnie to wykorzystałeś.  schizofreniaa

schooki dodano: 27 kwietnia 2012

I próbuję Cię zrozumieć, jakoś wytłumaczyć sobie Twoje zachowanie... Ba! Nawet zaczęłam Cię usprawiedliwiać przed sobą. Taa jestem naiwna... Naiwna dlatego, że Ci zaufałam, powierzyłam swoje problemy itd. A Ty perfidnie to wykorzystałeś. ~schizofreniaa~

  kupiłem obiad na wynos  nie  gotujesz  przeżyjemy    hahaha!   ale śmieszne.    nooo. 1:0 dla mnie.   taa ?  seksu nie będzie. 10000:0 dla  mnie  Kotek.  kissmyshoes

schooki dodano: 26 kwietnia 2012

- kupiłem obiad na wynos, nie gotujesz, przeżyjemy , hahaha! - ale śmieszne. - nooo. 1:0 dla mnie. - taa ? seksu nie będzie. 10000:0 dla mnie, Kotek. ~kissmyshoes~

na co dzień  potrafiłabym rozmawiać z Nim godzinami  czasem nawet na tak błahe i nieistotne tematy  po to by jedynie wsłuchiwać się w brzmienie słów  w rytm Jego oddechu wydobywający się z głośnika telefonu. ten stan  chociaż tak mało znaczący to jednak najlepszy ze wszystkich  kiedy znów leżąc z telefonem przy uchu  uśmiechasz się do pustych ścian pokoju  znów wewnętrznie cieszysz się kolejnymi uderzeniami własnego serca  tymi  w których streszcza się to codzienne szczęście  jakie On  daje Ci sobą.   endoftime

ciamciaramciaa dodano: 26 kwietnia 2012

na co dzień, potrafiłabym rozmawiać z Nim godzinami, czasem nawet na tak błahe i nieistotne tematy, po to by jedynie wsłuchiwać się w brzmienie słów, w rytm Jego oddechu wydobywający się z głośnika telefonu. ten stan, chociaż tak mało znaczący to jednak najlepszy ze wszystkich, kiedy znów leżąc z telefonem przy uchu, uśmiechasz się do pustych ścian pokoju, znów wewnętrznie cieszysz się kolejnymi uderzeniami własnego serca, tymi, w których streszcza się to codzienne szczęście, jakie On, daje Ci sobą. [ endoftime ]

Uśmiechnął się do mnie w taki sposób  że gwałt na nim  każdy sąd uznałby za czyn całkowicie usprawiedliwiony.

ciamciaramciaa dodano: 26 kwietnia 2012

Uśmiechnął się do mnie w taki sposób, że gwałt na nim, każdy sąd uznałby za czyn całkowicie usprawiedliwiony.

Nieważne czy marzenia spełniają się w snach czy w rzeczywistości . Ważne  że w snach dają nam siłę aby o nie walczyć .

ciamciaramciaa dodano: 26 kwietnia 2012

Nieważne czy marzenia spełniają się w snach czy w rzeczywistości . Ważne, że w snach dają nam siłę aby o nie walczyć .

Bo przyjaciół nie poznaje się wtedy gdy płaczą z nami  kiedy straciliśmy chłopaka... Tylko wtedy  gdy każą nam się otrząsnąć i nazwą zjebem! Kiedy przypierdolą ci  gdy robisz sobie siarę :D Gdy idą z Tobą i robią to co Ty  chociaż przypał mają gwarantowany. Nie wtedy gdy pomagają przy ściąganiu na klasówce  ale wtedy  gdy też dostaną jedynkę i z pocieszeniem mówią  aaa co tam  lubię poprawy Gdy jesteś dla nich jak siostra  a nie jak ktoś z kim można sobie pogadać na gadu.

ciamciaramciaa dodano: 26 kwietnia 2012

Bo przyjaciół nie poznaje się wtedy gdy płaczą z nami, kiedy straciliśmy chłopaka... Tylko wtedy, gdy każą nam się otrząsnąć i nazwą zjebem! Kiedy przypierdolą ci, gdy robisz sobie siarę :D Gdy idą z Tobą i robią to co Ty, chociaż przypał mają gwarantowany. Nie wtedy gdy pomagają przy ściąganiu na klasówce, ale wtedy, gdy też dostaną jedynkę i z pocieszeniem mówią "aaa co tam, lubię poprawy"Gdy jesteś dla nich jak siostra, a nie jak ktoś z kim można sobie pogadać na gadu.

 1  Głośne walenie pięściami w drzwi... otworzyłam. Wbiegł krzycząc.   co on tu robił ?! mało Ci ? nie rozumiesz chyba... jesteś moja ! tylko moja ! nikt nie ma prawa Cię dotknąć ! rozumiesz ?! Patrzałam na niego swoimi wielkimi brązowymi oczami  w których krył się strach. Złapał mnie za ramiona i mocno potrząsnął   należysz do mnie !   krzyczał dalej  opuściłam głowę i zaczęłam płakać. Krzyczał i mną potrząsał   patrz na mnie jak do Ciebie mówię ! podniosłam głowę otarłam łzy z policzków  strzepnęłam jego ręce z siebie i wykrzyczałam   Nigdy nie byłam twoja ! Nie będziesz mną pomiatał ! Nie kocham Cię skurwysynu  rozumiesz ?! jesteś gnojem ! nie waż się do mnie zbliżać !   odwróciłam się i szłam w stronę drzwi   wypierdalaj !   powiedziałam..

schooki dodano: 26 kwietnia 2012

[1] Głośne walenie pięściami w drzwi... otworzyłam. Wbiegł krzycząc. - co on tu robił ?! mało Ci ? nie rozumiesz chyba... jesteś moja ! tylko moja ! nikt nie ma prawa Cię dotknąć ! rozumiesz ?! Patrzałam na niego swoimi wielkimi brązowymi oczami, w których krył się strach. Złapał mnie za ramiona i mocno potrząsnął - należysz do mnie ! - krzyczał dalej, opuściłam głowę i zaczęłam płakać. Krzyczał i mną potrząsał - patrz na mnie jak do Ciebie mówię ! podniosłam głowę otarłam łzy z policzków, strzepnęłam jego ręce z siebie i wykrzyczałam - Nigdy nie byłam twoja ! Nie będziesz mną pomiatał ! Nie kocham Cię skurwysynu, rozumiesz ?! jesteś gnojem ! nie waż się do mnie zbliżać ! - odwróciłam się i szłam w stronę drzwi - wypierdalaj ! - powiedziałam..

 2  Popatrzył na mnie swoimi oczami  które kochałam... teraz przepełnione były gniewem... Podszedł do mnie i znów zaczął krzyczeć   Nie uda Ci sie mnie zostawić  jesteś moja ! nikogo więcej !   Chuj !   krzyknęłam. Nie wytrzymał. Wymierzył mi bolesny cios w twarz. Upadłam na podłogę  odwróciłam się na bok i szybkim ruchem dotknęłam nosa z którego leciała krew.   Do zobaczenia kochanie.   usłyszałam ostatnie słowa i zamykające sie za nim drzwi..

schooki dodano: 26 kwietnia 2012

[2] Popatrzył na mnie swoimi oczami, które kochałam... teraz przepełnione były gniewem... Podszedł do mnie i znów zaczął krzyczeć - Nie uda Ci sie mnie zostawić, jesteś moja ! nikogo więcej ! - Chuj ! - krzyknęłam. Nie wytrzymał. Wymierzył mi bolesny cios w twarz. Upadłam na podłogę, odwróciłam się na bok i szybkim ruchem dotknęłam nosa z którego leciała krew. - Do zobaczenia kochanie. - usłyszałam ostatnie słowa i zamykające sie za nim drzwi..

 3  Długo leżałam na podłodze  płacząc i wyjąc z bólu. W głowie miałam tysiące pytań   Jak on mógł ? To nie jest on  to nie ten którego pokochałam bezgranicznie. Czym ja sobie na to zasłużyłam ? To niemożliwe. To musi być po prostu sen.. Po dłuższej chwili usłyszałam wjeżdżający na podjazd samochód.   Kurwa   powiedziałam  szybko wstając i wycierając rękawem krew z paneli..

schooki dodano: 26 kwietnia 2012

[3] Długo leżałam na podłodze, płacząc i wyjąc z bólu. W głowie miałam tysiące pytań - Jak on mógł ? To nie jest on, to nie ten którego pokochałam bezgranicznie. Czym ja sobie na to zasłużyłam ? To niemożliwe. To musi być po prostu sen.. Po dłuższej chwili usłyszałam wjeżdżający na podjazd samochód. - Kurwa - powiedziałam, szybko wstając i wycierając rękawem krew z paneli..

 4  Pobiegłam szybko na górę  wbiegłam do łazienki. Patrząc w lustro doznałam szoku. Krew lała się z nosa i rozciętej wargi. Wyglądałam ogropnie.. Do tego wszystkiego rozmazany tusz pod oczami   Młoda ! Jesteśmy !   usłyszałam głos brata  wchodzącego po schodach. Zamknęłam szybko łazienkę na klucz i puściłam wodę do wanny.   Siora  jesteś ?   zapytał   Tak  kąpie się  zaraz zejdę   odpowiedziałam i położyłam sie w wannie z tysiącami pytań w głowie.    schooki

schooki dodano: 26 kwietnia 2012

[4] Pobiegłam szybko na górę, wbiegłam do łazienki. Patrząc w lustro doznałam szoku. Krew lała się z nosa i rozciętej wargi. Wyglądałam ogropnie.. Do tego wszystkiego rozmazany tusz pod oczami - Młoda ! Jesteśmy ! - usłyszałam głos brata, wchodzącego po schodach. Zamknęłam szybko łazienkę na klucz i puściłam wodę do wanny. - Siora, jesteś ? - zapytał - Tak, kąpie się, zaraz zejdę - odpowiedziałam i położyłam sie w wannie z tysiącami pytań w głowie. / ~schooki~

pamiętam słowa  które zabolały mnie tak strasznie. co czułam ? nie pytaj  nieważne.

schooki dodano: 26 kwietnia 2012

pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. co czułam ? nie pytaj, nieważne.
Autor cytatu: zapal.mnie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć