[2] Popatrzył na mnie swoimi oczami, które kochałam... teraz przepełnione były gniewem... Podszedł do mnie i znów zaczął krzyczeć - Nie uda Ci sie mnie zostawić, jesteś moja ! nikogo więcej ! - Chuj ! - krzyknęłam. Nie wytrzymał. Wymierzył mi bolesny cios w twarz. Upadłam na podłogę, odwróciłam się na bok i szybkim ruchem dotknęłam nosa z którego leciała krew. - Do zobaczenia kochanie. - usłyszałam ostatnie słowa i zamykające sie za nim drzwi..
|