[3] Długo leżałam na podłodze, płacząc i wyjąc z bólu. W głowie miałam tysiące pytań - Jak on mógł ? To nie jest on, to nie ten którego pokochałam bezgranicznie. Czym ja sobie na to zasłużyłam ? To niemożliwe. To musi być po prostu sen.. Po dłuższej chwili usłyszałam wjeżdżający na podjazd samochód. - Kurwa - powiedziałam, szybko wstając i wycierając rękawem krew z paneli..
|