 |
|
Myślisz, że cierpisz ... Tak naprawdę walczysz o szczęście ...
|
|
 |
|
Byłeś dla mnie miły,kochałam Cię szczerze, lecz po tym, co zaszło, w Twą miłość nie wierzę!
|
|
 |
|
Piękność jest dla kobiet ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyźnie łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie
|
|
 |
|
Wiedziałam, ze mogę Cię tam spotkać..że mogę Cię tam zobaczyć.. Serce się cieszyło,bo mogło Cię znów ujrzeć, a rozum się bał, ze znów będzie mętlik w głowie i w nocy problem z zaśnieciem.. I tak będzie ! Ale musiałam tam pójść i zawieść te cholerne papiery ! Dostrzegłeś mnie i od razu pojawiłeś się obok. Mimo chłodu jaki tam panowal zrobiło mi się gorąco, nogi zaczęły mi sie trząść, dłonie zwilgotniały, a w gardle zrobiła się ogromna kula nie pozwalajaca wydobyć z siebie głosu.. Stałeś tak wpatrzony we mnie , a ja w Twoje brazowe oczy..Powiedziałam,że przyjechałam Cię odwiedzić,niby na żarty, ale było w tym sporo prawdy..Tęsknie za naszymi pogawędkami..tęsknie za Tobą.. Kiedy w końcu to zrozumiesz ..?!
|
|
 |
|
-Rozczarowałeś mnie..( powiedziała idąc obok niego)- jaa? ale dlaczego? co ja zrobiłem?(spytał zatrzymując sie. Spojrzał w jej duże zielone oczy)-No właśnie chodzi o to, że nic nie zrobiłeś..-nie rozumiem..(przyznał)-bo..(zamyśliła się)-bo.. znamy się od tak dawna.. a jesteśmy tylko na cześć..Gdyby nie to..że spotkaliśmy sie tu przypadkowo..(przerwała nie wiedząc co dalej powiedzieć)-chyba nadal nie rozumiem..(odparł,nie wiedząc o co jej chodzi)- no..no.. do jasnej cholery, umówisz się w końcu ze mną?! czy będziemy udawali,ze nic się miedzy nami nie dzieje?!( zawstydzona odetchnęła z ulgą)-yy..-stał zaskoczony jej wyznaniem.Pocałował ją po czym zapytal; -a jak miałem to zrobić, skoro patrzyłaś na mnie tak jakbyś chciała mnie zabić?- bo chciałam!( wzięła go za rękę i odeszli szukając swej wspólnej drogi.) --> ten wpis pojawił się u mnie na moblo, ale wstawiłam go jeszcze raz :)
|
|
 |
|
Sprawiłeś mi najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam. W dzień kiedy miałeś dać mi buzi na urodziny Ty przyszedłeś z tą Twoją. Przytulałeś ją, całowałeś i miziałeś. Tak jak mnie, dwa tygodnie temu. A ja stałam i patrzyłam na tą waszą 'miłość' nie mogąc zrozumieć, że nie wiesz jak bardzo mnie ranisz.
|
|
|
|